P. Kowalski: nam zależy na Polkowicach
POLKOWICE. Mimo świątecznej atmosfery, gęstnieje atmosfera przed tzw. sesją budżetową zaplanowano na 18 stycznia. Projekt budżetu Polkowic na 2023 przygotował burmistrz Łukasz PUŹNIECKI. Kontr propozycje złożyli liderzy zjednoczonej opozycji w Radzie Miejskiej: Paweł KOWALSKI z My Polkowiczanie, Wiesław WABIK z PdMP i Zdzisław SYNOWIEC z klubu radnych Samorządni i Gospodarni Polkowiczanie.
Rozbieżności między projektami uchwały budżetowej są duże. Czy obie strony znajdą kompromis w imię rozwoju Polkowic w 2023 roku i w latach następnych ?
Rozmawiamy o tym z radnym Pawłem KOWALSKIM, wiceprzewodniczącym RM w Polkowicach.
Jaki cel przyświecał wam przy konstruowaniu projektu budżetu Polkowic na 2023 rok?
Paweł KOWALSKI: - Naszym podstawowym założeniem w trakcie prac nad budżetem na rok 2023 było zapewnienie zarówno stabilności finansowej gminy jak i równomierne prowadzenie polityki rozwojowej i inwestycyjnej. Szczególnie wobec wyzwań szalejącej inflacji i wojny na Ukrainie. Biorąc pod uwagę systematyczne zadłużanie naszego samorządu przez ostatnie 4 lata koszty spłaty kredytów i odsetek dochodzą już prawie do 30 mln rocznie, co w znaczny sposób ogranicza nasz potencjał rozwojowy.
Priorytetem jest zatem ochrona mieszkańców przed negatywnymi skutkami kryzysu gospodarczego oraz bezpieczeństwo i oświata. Stąd też zdecydowane cięcia wydatków na przykład na promocję oraz funkcjonowanie urzędu gminy i rozdawnictwo. Jako radni zaproponowaliśmy miedzy innymi: zwiększenie środków na oświatę o około 1.500.000 zł ;
zwiększenie dotacji o 60 tys. dla Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów; zwiększenie dotacji o 88 tys. Dla Policji i Straży Pożarnej; zwiększenie dopłat do wody i ścieków o około 300 tys. zł; zmniejszenie zadłużenia do 112 mln wobec planowanych 205 mln; ograniczenie wydatków na promocję o 1,5 mln; ograniczenie wydatków na funkcjonowanie urzędu gminy o 2,6 mln; i ograniczenie kredytu do 1,5 mln wobec planowanych 85 mln zł. Chcemy być blisko mieszkańców – słuchać i rozmawiać, bo to właśnie mieszkańców gminy Polkowice dotyczą nasze zwiększone kwoty w budżecie.
Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia na promocje ma w budżecie ponad 13 mln rocznie... Czy chcecie zamknąć się w czterech ścianach?
Wrocław na to stać. Polkowice nie stać. Nie negujemy spraw promocji ale musi to być oparte na zdrowych zasadach.
Czy w inwestycjach Polkowice czeka zastój przy waszym pomyśle na budżet?
Jeśli chodzi o inwestycje chcemy się skupić na tych przedsięwzięciach, które mają już zapewnione finansowanie lub otrzymały dofinansowanie ze środków zewnętrznych. Proponujemy ponadto przerzucenie około 24 mln zł z przebudowy ulicy Przemysłowej na inne drogi w mieście i sołectwach, które pozwolą poprawić bezpieczeństwo zamieszkania polkowickich rodzin. Wyzwaniem będzie z całą pewnością modernizacja polkowickiego Aquaparku. Jak wiemy po nieudanych eksperymentach z partnerstwem publiczno – prawnym i utratą czasu koszty inwestycji szacowane są obecnie niemal na 90 mln zł. Projekt budżetu przedstawiony przez Burmistrza Puźnieckiego nie zawierał ponadto brakującej kwoty 30 mln. Nie można więc realizować tak poważnej inwestycji, nie mając na to ani pieniędzy ani konkretnego rozwiązania.
Co prawda pisaliśmy już o tym, ale pojawiają się obawy, że ...wasz budżet zlikwiduje tak naprawdę sport w Polkowicach...
Po prostu zmieniamy strukturę wydatkowania środków na sport zwiększając przede wszystkim dofinansowanie do dyscyplin sportowych o wyższym udziale dzieci i młodzieży jak na przykład piłka nożna 1.1 mln, koszykówka dzieci 430 tys., piłka ręczna 64 tys., szachy 30 tys. karate tradycyjne 15 tys. Zaproponowaliśmy również w nowym roku zwiększenie wydatków na zajęcia pozalekcyjne w szkołach o 200 tys. Zdrowe i wysportowane dzieci dzieci to najlepsza inwestycja. Na bardzo wysokim poziomie pozostawiliśmy również wydatki na sport zawodowy piłka nożna 3 mln zł, koszykówka 3 mln, kickboxing 110 tys. podnoszenie ciężarów 110 tys. Po prostu racjonalizujemy wydatki kończąc z rozdawnictwem życzeniowym niektórych radnych i zmieniając priorytety. W przypadku sportu zawodowego warto także pamiętać o dodatkowych środkach w postaci stypendiów czy promocji. Tylko w tym roku z tego tytułu miedzy innymi Armia Polkowice otrzymała 80 tys. zł a klub podnoszenie ciężarów 60 tys. zł. To jednoznaczny dowód, że w dalszym ciągu pozostajemy gmina najbardziej wspierającą sport w naszym regionie. Nie jest zatem prawdą, że radni chcą ograniczyć sport w Polkowicach.
Burmistrz Puźniecki zapewnia, że sytuacja gminy jest lepsza niż głosi to opozycja w Radzie i bieżący rok Polkowice końcą nadwyżką w wysokości 20 mln. Więc może wam tylko chodzi o władzę a nie o finanse Polkowic ?
Tak samo jak nie jest do końca prawdą wypracowana nadwyżka za rok 2022 w kwocie 20 mln. To zabieg czysto księgowy związany z przerzuceniem środków finansowych na przyszły rok w ramach wydatków niewygasających i kontynuowanych inwestycji. Mamy tu do czynienia z kreatywną księgowością jak co roku w polkowickim budżecie.
Z drugiej strony zależy nam również, aby rada miejska nie wyręczała zarządów i rad nadzorczych spółek w zarządzaniu swoją działalnością. Jak ostatnio zapytałem, ile polkowickich spółek ma własną strategię dostałem odpowiedź od Burmistrza Polkowic, że nie ma obowiązku opracowywania takiego dokumentu. Oczekujemy więc większego zaangażowania w pozyskiwanie sponsorów, a ze swojej strony deklarujemy pełne zaangażowanie w postaci na przykład utworzenia strefy biznesu łączącej wysiłki klubów oraz samorządu i sponsorów w działaniach na rzecz rozwoju sportu. Okazuje się, ze przy odrobinie wysiłku można znaleźć wsparcie KGHM dla koszykówki, dla piłkarskiego Górnika Polkowice. Tylko trzeba CHCIEĆ !
Menadżerowie z całego Dolnego Śląska prowadzą polkowickie Spółki, które przynoszą milionowe straty. Czy o takie zarządzanie Polkowicami nam wszystkim chodziło ? Na to pytanie proszę odpowiedzieć sobie samemu, bo większość radnych już tą odpowiedź zna i dlatego mówimy stanowcze nie rozdawnictwu i marnotrawstwu publicznych pieniędzy w gminie Polkowice.
Czy na sesji budżetowej jest szansa na kompromis między propozycją burmistrza Łukasza Puźnieckiego i propozycją opozycji w Radzie ?
Zawsze jest szansa na konstruktywny kompromis jeżeli z drugiej strony, naprzeciw nas siedzi ktoś skłonny do merytorycznej dyskusji i dla którego nadrzędnym celem jest dobro Polkowic i mieszkańców miasta. Biorąc pod uwagę doświadczenia minionych lat szanse na kompromis są nikłe. Ale bądźmy dobrej myśli.
Dziękuję za rozmowę