T. Kulczyński o ubiegłym i nowym roku, inwestycjach i planach
CHOCIANÓW. Rozpoczęcie 2023 roku to doskonała okazja aby o swojej dotychczasowej pracy, o tym co się udało i jakie wyzwania jeszcze stoją przed Gminą Chocianów, porozmawiać z Burmistrzem Miasta i Gminy Chocianów, Tomaszem KULCZYŃSKIM.
Panie burmistrzu rok 2022 za nami, jaki on był dla pana, dla miasta i gminy Chocianów?
TOMASZ KULCZYŃSKI: - To był ciężki rok, głównie ze względu na czynniki od nas niezależne. Skończył się Covid, rozpoczęła się wojna na Ukrainie, sytuacja na rynkach zmieniła się diametralnie, galopująca inflacja, wzrost cen m.in. materiałów budowanych, a co za tym przyszło, niepewność inwestycyjna. Na całe szczęście, dzięki obranej strategii rozwoju gminy, która okazała się słuszna nasz samorząd bez większych strat finansowych przebrnął przez ten niełatwy okres, poradziliśmy sobie także z chwilowym zastojem na rynkach zwłaszcza budowlanym, co przełożyło się na fakt, że żaden proces inwestycyjny nie został zatrzymany, z niczego też nie zrezygnowaliśmy, a powiem więcej, przyspieszyliśmy nawet z procesami inwestycyjnymi korzystając z faktu, że prac w regionie było mniej. Byliśmy na to przygotowani, organizowaliśmy przetargi, pieniądze mieliśmy pozyskane, dużą część pozyskaliśmy dodatkowo na inwestycje w tym roku. Także podsumowując robiliśmy swoje nie patrząc się na innych i są tego efekty.
No właśnie, wspomina pan o przebrnięciu przez niełatwy okres, za panem oraz za radnymi także referendum...
Mieszkańcy naszej gminy udowodnili, że nie dali się nabrać na kłamstwa grupki osób, która przegrywała z kretesem za swoje kłamstwa w sądach, każdorazowo udowadniałem, że ich twierdzenia, które powielali przez lata były kłamstwem, swoistego rodzaju manipulacją. Kłamali także zbierając podpisy, sąd w swoich postanowieniach stwierdzał to jednoznacznie, a mieszkańcy po tych orzeczeniach opowiedzieli się za prawdą i nie poszli na referendum, które w moim przekonaniu od początku było skazane na porażkę. Dlaczego? Ponieważ nasza Gmina od 2018r. dzięki mojej i radnych rządzących pracy skutecznie się rozwija i uzyskuje z roku na rok co raz więcej nowych możliwości, inwestycji, rewitalizacji czy pozyskanych pieniędzy. Takie są fakty, one bronią się same, wiec irracjonalne byłoby zakończenie w drodze referendum rozwoju Gminy, skoro mój plan i koncentracja działań ujęta jest na co najmniej 10 lat. Cieszę się, że mieszkańcy dali mi ponad 80% zaufania nie idąc na referendum. Jak widać ciężka praca i rozwój Gminy jasno pokazują drogę, którą wybrali mieszkańcy, to droga czasu na zmiany, który skutecznie przeprowadzam.
Mówi pan o grupce osób. Chodzi o opozycję?
W moim odczuciu nie mam opozycji. Jest to zwykła grupa ludzi przed laty odcięta od zarabiania na gminie, i tu podkreślę: nie pracowania dla gminy, a zarabiania na gminie. Grupa ludzi, która niewiele sobą prezentuje, nie ma podstawowej wiedzy ani umiejętności samorządowych, trudno zatem nazywać ich opozycją. To byłaby obraza dla opozycji w innych gminach, która pomimo różnicy zdań wspiera rozwój gminy. W Chocianowie te osoby mało, że nie wspierają rozwoju gminy, to okłamują mieszkańców, blokują inwestycje, piszą donosy, nie promują gminy i jej rozwoju. Ich zacietrzewienie jest tak duże, że są źli, gdy realizuję inwestycje czy pozyskuję środki zewnętrzne. Dla takich osób nie ma miejsca w polityce, nawet tej lokalnej.
Ta grupka osób wielokrotnie w minionym roku próbowała pana dyskredytować, hejtować oraz ingerować kłamstwami w życie prywatne, rodzinę. To dotyczyło też pana pracowników.
Ci ludzie tego nie rozumieją, że Chocianów zmienił się bardzo przez te 4 lata. Kiedyś przy stole mówiono o tym co z kimś ktoś gdzieś, teraz mówi się o inwestycjach. Kiedyś żyło się plotkami, bo nic się nie działo, dzisiaj mówi się o tym co się zmienia. Sam byłem tego świadkiem, jak grupka panów na Rynku wykłócała się gdzie będzie ścieżka, do Przemkowa czy do Lubina. Mnie to cieszy, bo mieszkańcy widza moją pracę i o niej mówią. To jest dla nich istotne. Inwestycje bronią się same bo są widoczne. Im dłużej hejterzy, którym marzy się zarabianie pieniędzy na gminie atakują personalnie czy mnie czy urzędników tym bardziej się pogrążają. Mieszkańców nie interesuje co w czasie prywatnym robi Kulczyński, Ślipko czy Wandycz. Burmistrz ma być skuteczny, realizować obietnice, jego radni skoro są z nim mają wspierać rozwój, aby gmina się rozwijała. To jest istotne dla mieszkańców, a nie to czy ktoś jest łysy, czy gruby, czy ma dom, czy 8 aut lub kaprawe oko. Samorządowiec ma pracować, pozyskiwać pieniądze i być skuteczny. My tacy jesteśmy, realizujemy obietnice. Z resztą to będzie bardzo widoczne przy przyszłych wyborach, bo są okręgi radnych, którzy nie współpracują. Wybrali ich mieszkańcy i co? Nie są skuteczni, nie robią nic. Dochodzi do tego, że w ich okręgach to ja czy radni rządzący pracują de facto za nich - bo tak trzeba, bo mieszkańcy nie mogą tracić choć z pewnością mogliby mieć więcej, gdyby ktoś o nich zabiegał.
Jestem przekonany, że w wyborach w 2024 roku mieszkańcy wybiorą radnych, którzy będą współpracować z większością, bo ta kadencja pokazuje tylko, że współpraca gwarantuje rozwój. Widać to zwłaszcza tam gdzie radni współpracują. Pokazuje to tez przykład Parchowa. Tyle lat nic się nie dało tam zrobić, a teraz w całym okręgu: budowa nowej świetlicy w Jabłonowie, wymiana lamp na LED-owe we wszystkich miejscowościach okręgu: Jabłonów, Parchów, Pogorzeliska. Tak więc im oni bardziej nas obrażają, kłamią na nasz temat i hejtują, tym więcej tracą.
Czy opozycja przez ostatnie 4 lata zrozumiała, że tym zachowanie stawia się na przegranej pozycji?
Nie sądzę, ale nie można się nimi przejmować. Ludzi mądrych jest więcej.
Wróćmy do tematu środków zewnętrznych, widać dużo prac, mieszkańcy piszą, że Chocianów jest rozkopany, dlaczego to tak wygląda?
W tej kadencji pozyskałem, dzięki współpracy z samorządem województwa dolnośląskiego, z partia rządząca i z wieloma instytucjami środki zewnętrzne w wysokości blisko 60 milionów złotych. Proszę mi wierzyć, że nikt w historii chocianowskiego samorządu od 1945 roku nie pozyskał takich środków zewnętrznych, dlatego jestem z tego dumny. Dumny z tego, że daje mi to możliwość rozwoju gminy Chocianów, która na to zasługuje. To prawda, mieszkańcy mówią, że Chocianów jest rozkopany, ja dodałbym od siebie ze cała Gmina, nie tylko Chocianów. Tak wyglądają procesy inwestycyjne, my mamy przede wszystkim umowy wieloletnie, które de facto narzucone są przez programy i instytucje dofinansowujące. Stad na przykład rozkopana ulica Wesoła, ale wykonawca mieści się w terminach, bo prace miał rozpocząć w 2022 roku, a skończyć w 2023 roku, wiec wszystko jest zgodne z tzw. przebiegiem procesu inwestycyjnego. Tak samo jest z innymi inwestycjami, jak wymiana lamp na LED, która obejmuje cała gminę, budowę ścieżki rowerowej z Chocianowa do Lubina, czy rewitalizacji centrum przesiadkowego, czy wnętrz międzyblokowych. To też są umowy wieloletnie. Tak to wygląda. Naprawiamy wieloletnie zaległości, przed nami jeszcze wiele inwestycji, i ciągle pamiętam np. o kanalizacji. Tempo prac projektowych też jest duże, bo to ogromny projekt i będę bardzo zadowolony, jak w 2024 roku uda się dopiąć ten bardzo ważny temat i przez następne lata go realizować, bo to naprawdę ostatnia szansa na skanalizowanie całej gminy. Szczerze, nikt nigdy realnie nie podszedł to tego arcytrudnego tematu tak jak my teraz, wiec jestem dobrej myśli.
Czyli wszystko idzie w dobrym kierunku?
Tak. Choć muszę szczerze przyznać, że kilku kwestii nie udało i nie uda mi się zrobić. To trzeba obiektywnie powiedzieć, nie ma możliwości budowy punktów medycznych na wsiach, bo zmieniły się przepisy, dlatego postawiłem na przychodnie medyczną w Trzebnicach, która jest wspaniałym nowoczesnym obiektem, tak jak obiecywałem, wybudowanym przez Gminę, a wyposażonym przez operatora we wszystkie sprzęty medyczne, tj. na wtedy przez Medicus. Nie ma też niestety w tej kadencji przez sytuację ekonomiczną zniesienia podatku dla osób fizycznych. Spowodowane jest to czynnikami zewnętrznymi. Najpierw Covid, teraz wojna, inflacja i kryzys energetyczny. Nikt by tego nie przewidział, ale od 2018 roku nie podniosłem podatków w tym zakresie nawet o jedną złotówkę i w 2024 roku także nie podniosę podatków. To i tak bardzo dobry znak, bo inwestycji jest dużo, darmowa komunikacja jeździ. Kiedyś podatki były takie same, a nie było komunikacji, inwestycji czy kolei.
A propos, rok 2022 to historyczny rok powrotu kolei.
Tak, to bardzo duży sukces naszej gminy. Jestem dumny ze współpracy, dzięki której udało się zrealizować tę obietnicę. Cieszę się, że mówi się dobrze o naszej Gminie, że Chocianów liczy się w regionie. Tak naprawdę wyszliśmy z cienia. Chocianów jest widoczny zarówno na mapie inwestycji w regionie, ale także na kolejowej mapie Polski. Jesteśmy bramą Borów Dolnośląskich. To tutaj zaczyna się i kończy szlak kolejowy linii 303, do Borów czy Krajobrazowego Parku w Przemkowie. Przy mojej koncepcji rozwoju, przyszłych inwestycjach w tej i następnej kadencji jestem przekonany o rozwoju turystyki, także i tej rowerowej w Chocianowie. Bliskość do Lubina czy Polkowic a brak bezpośredniego dostępu do drogi S3 wyklucza nas de facto jako miejsce inwestycji firm, dlatego szansą jest rozwój turystyki, ale tez i komunikacji, co jest robione, aby każdy mógł do nas dojechać, pociągiem, bezpłatną komunikacją czy rowerami, a nasi mieszkańcy by mogli dotrzeć do szkoły, pracy, teatru. Jak w 2018 roku mówiłem, że w Chocianowie będzie bezpłatna komunikacja, będzie ścieżka rowerowa czy kolej to się z tego śmiano. Dzisiaj jest to dla nas rzeczywistość.
Gdzieś w mediach społecznościowych widziałem wpis, że Kulczyński jak coś obieca to to zrobi... To rzadkość, jak na polityka.
Tak to prawda, takie głosy docierają też do mnie. Z jednej strony to cieszy, ale prawdą jest też, że zależy mi na dotrzymywaniu słowa, stąd nawet na spotkaniach z mieszkańcami zawsze szczerze mówię, co będzie, a co postaram się zrobić w przyszłości. Nie ukrywam też, jeśli wiem, że czegoś w najbliższym czasie nie możemy zrobić, ale mam w pamięci zawsze sugestie i prośby mieszkańców i planując kolejne lata też chcę te pomysły uwzględniać. Prawda jest istotna, zwłaszcza że już wiele, wiele lat mówiono mieszkańcom, że coś będzie, a potem tego nie było. Przykład chociażby wody w Rakowie, która miała być x lat temu, bo ktoś obiecał. Ja przyszedłem, obiecałem i zrobiłem. Tak samo, jak świetlice wiejskie. Jeden z samorządowców z Chocianowa powiedział mi kiedyś: "po co Ty budujesz te świetlice za miliony na najmniejszych wsiach, to się nie opłaca". I wtedy zrozumiałem dlaczego tak było w Chocianowie. Trzeba zrozumieć, że nasza gmina to jeden organizm i każdy jest tak samo ważny. Przecież mieszkaniec Chocianowa może chcieć zrobić np. komunie w Jabłonowie. Mieszkaniec Chocianowa wyjeżdżając z miasta jedzie przez Trzmielów, tam też są już zamontowane niedawno nowe lampy LED, więc to inwestycja w bezpieczeństwo nas wszystkich i dla nas wszystkich. Nie da się budować gminy w sposób zrównoważony patrząc na polityczne przeliczenia, ile jaka wieś czy osiedle ma mieszkańców, ile głosów jest do ugrania przy wyborach. Dlatego ja staram się realizować inwestycje kompleksowe, które dotyczą wszystkich.
A czy zdradzi Pan gdzie będą prowadzone inwestycje w 2023r, jakie zmiany czekają mieszkańców gminy?
Zdradzić mogę, że dzięki pozyskanym środkom zewnętrznym będę chciał rozpocząć budowę placów zabaw niemal na wszystkich wsiach, niemal ponieważ będzie tez modernizacja świetlicy w Brunowie, czy obiekt sportowy w innym obszarze. Chciałem to zrobić w następnej kadencji, ale była okazja pozyskać środki teraz. Udało się, wiec działam. Liczę także na skatepark, bo obiecałem to młodzieży. Pieniądze na to także pozyskałem, ruszamy z przetargiem w styczniu i trzymam za to kciuki.
A czy kwestie wydarzeń kulturalnych w gminie będą podtrzymane, czy Pana inicjatywy i pomysły także?
Oczywiście. Ja się bardzo cieszę jak mogę zrobić coś od siebie. Czasem trochę się krępuję, bo nie chcę się z tym jakoś narzucać, ale widzę, że to dobry kierunek, wiec tym bardziej mi miło, jeśli mogę przeznaczyć na to własne środki, jak chociażby na tłusty czwartek, dzień kobiet, podświetlenie pałacu na święta czy chleb starochocianowski. Przyjemność sprawiają mi także bony finansowe, którymi staram się wspierać od siebie czy to strażaków czy piłkarzy czy kogoś, kto tego w danym momencie potrzebuje. Fajnie też, że radni rządzący przyłączają się do tych inicjatyw, jak np. zakup rzeczy do lodówki społecznej czy do akcji "odbierz posiłek" w Kuźni Smaku. To bardzo budujące inicjatywy, których przed laty nie było. Co do wydarzeń kulturalnych, wszystko zostaje w 2023 roku podtrzymane, ale mam też kilka nowych pomysłów.
Panie Burmistrzu, czego chciałby Pan życzyć mieszkańcom Gminy Chocianów na 2023 rok?
Dużo zdrowia, i jeszcze więcej inwestycji w naszej gminie. Chocianów przede wszystkim!
Dziękuję za rozmowę.