Lekcje historii "na żywo" wróciły do polkowickich szkół

Trudno przecenić naukę historii poprzez opowiadania jej naocznych świadków. Podręcznik, żeby nie wiadomo jak dobrze napisany, zawsze przegra konkurencję z żywym człowiekiem.

– Takie spotkania jak dzisiejsze są nieocenioną metodą wspomagającą nauczanie – mówi Mariola Król, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Polkowicach. – Spotkanie ze świadkami historii tym bardziej naszej, lokalnej pozwoli na to, żeby przekazana naszym ósmoklasistom wiedz została z nimi na dłużej. Warto by mieli świadomość wydarzeń z tamtego czasu. Wracamy do prowadzenia tego typu lekcji po przerwie pandemicznej. Uczniowie chętnie biorą w nich udział, to jest zgodne z ich potrzebami – dodaje.

Tego typu lekcje nie odbywają się tradycyjnie w ławkach. Młodzież ma możliwość bezpośredniego kontaktu z prelegentami, może obejrzeć zdjęcia czy filmy wyświetlane na ekranie. Może dopytać się o rzeczy niezrozumiałe bądź szczególnie interesujące.

Młodzież siedzi na krzesłach w półokręgu w sali/klasie podczas lekcji historii.

– Jestem bardzo zadowolony, że możemy znowu spotykać się młodzieżą – mówi Mirosław Młodecki, wiceprezes Stowarzyszenia Opozycji Antykomunistycznej Zagłębia Miedziowego. – Trzeba pochwalić władze Polkowic i dyrekcje szkół za umożliwienie takich spotkań. To już czwarte tego typu spotkanie w Polkowicach i widać, że władze nie boją się wpuszczać do szkół przedstawicieli naszego stowarzyszenia. Ja żałuję tylko, że musimy zmieścić się w czasie jednej lekcji. To trochę za mało, żeby opowiedzieć o wszystkim, a potem odpowiedzieć na pytania. Zakończyliśmy już lekcję z jedną grupą i młodzież poświęciła swoją przerwę, by z nami rozmawiać. Opowiadamy im o powstaniu Solidarności, o stanie wojennym, wydarzeniach w Rudnej i o Zbrodni Lubińskiej. Myślę, że samo zaangażowanie młodych ludzi świadczy o tym, że takie bezpośrednie spotkania ze świadkami historii są dla nich i ciekawe i potrzebne – podkreśla.

Młodzi ludzie, po lekcji, wychodzili z sali poważni i zadumani. Widać było, że jeszcze myślami są z tym co usłyszeli.

– Z tej lekcji mogliśmy się dowiedzieć o historii osób, które zginęły podczas demonstracji w stanie wojennym – mówi Julia Kuciak z klasy 8b. – Dowiedzieliśmy się jak wyglądały strajki w tamtym czasie. To było bardzo ciekawe. Dobrze było się dowiedzieć dlaczego dzisiaj wspominamy tragiczną śmierć trzech osób, które mogły przeżyć wiele pięknych chwil. Takie lekcje są bardzo potrzebne bo pokazują nam jak należy postępować, jak w przyszłości głosować aby odciąć się od negatywnych rzeczy. Poznanie naszej historii powoduje, że jest nam łatwiej żyć.

Lekcje tego typu na pewno będą kontynuowane w polkowickich szkołach.