Nie atakujmy polkowiczanek w autobusie. Są perfekcyjnie przygotowane do odparcia ataku
POLKOWICE. Gdzie w autobusie są miejsca bardziej lub mniej bezpieczne? Jak się zachować w sytuacji zagrożenia? Tego mogły dowiedzieć się uczestniczki treningu przeprowadzonego w autobusie miejskim. To jeden z elementów kursu samoobrony z Krav Maga Be Safe, w ramach programu burmistrza Polkowic Łukasza Puźnieckiego „Bezpieczna Polkowiczanka”. Mieszkanki gminy uczestniczą w nim bezpłatnie.
To pierwsza edycja „Bezpiecznej Polkowiczanki”, poprzedzona zeszłoroczną akcją.
– Bezpieczeństwo kobiet jest dla nas bardzo ważne. Mamy za sobą program pilotażowy, który pokazał, że taka akcja jest bardzo potrzebna w mieście, stąd nie mogło być innej decyzji, jak zorganizować pełną edycję „Bezpiecznej Polkowiczanki” – wspomina burmistrz Łukasz Puźniecki.
Do tej pory odbyło się kilka zajęć w sali gimnastycznej w SP nr 2 oraz trening w pubie. Kolejne szkolenie było w autobusie komunikacji miejskiej, z wykorzystaniem poznanych wcześniej technik.
– Sposoby uderzenia we wrażliwe punkty, co zrobić, gdy ktoś chwyta nas za kurtkę, za włosy albo za ręce, próbuje uderzyć, jak w obronie wykorzystać torebkę, szybko się zasłonić – wymienia Adam Grzeziółkowski, Krav Maga Be Safe, instruktor kursu samoobrony, i dodaje: – Panie są bardzo zdeterminowane i zmotywowane, chcą się nauczyć tego, jak się bronić. Słuchają, zadają pytania. I to jest najważniejsze.
Oby nigdy żadna kobieta nie musiała czuć się zagrożona, ale jak podkreślają uczestniczki szkolenia, najważniejsze jest to, że wiedzą, jak reagować.
– Koleżanka mnie namówiła – mówi Magda Grygiel z Kaźmierzowa. – Już wcześniej w naszym Kole Gospodyń Wiejskich myślałyśmy o tym, żeby dla naszych pań zorganizować takie zajęcia i będziemy o tym rozmawiać z burmistrzem. Chodzi o bezpieczeństwo nie tylko dorosłych kobiet, ale też tej młodszej grupy. Zajęcia tutaj są bardzo fajne. Instruktor jest rzeczowy. Pokazuje nam najbardziej praktyczne elementy, żeby się bronić w różnych sytuacjach.
– Bardzo zachęcam nie tylko polkowiczanki, ale wszystkie kobiety do udziału w takich zajęciach, bo ważne jest móc się obronić przed napaścią, obojętnie w jakim miejscu. Czuć się bezpieczniej w otoczeniu – dopowiada Justyna Papenfus, mieszkanka miasta.
Kolejny trening w terenie odbędzie się 26 października w pasażu między blokami.
– Panie mają mieć szpilki i wszystko to, co przerobiliśmy do tej pory w sali, w pubie i autobusie, będą musiały zrobić w butach na obcasach – zapowiada instruktor.
Jak dodaje Adam Grzeziółkowki, program jest co prawda ustalony, ale w każdej chwili może być zmodyfikowany w zależności od tego, co interesuje uczestniczki zajęć.
Za organizację przedsięwzięcia odpowiada Wydział Promocji, Turystyki i Komunikacji Społecznej Urzędu Gminy Polkowice.