Samorządowe trzęsienie ziemi w Kunicach i Polkowicach. Idą wybory
Zbigniew Jakubowski
POLKOWICE/KUNICE. Transparentność w Urzędzie czy normalna walka polityczna w przededniu kwietniowych wyborów sprawiają, że ostatni dzień stycznia 2024 roku był zarazem ostatnim dniem pracy dwójki znanych samorządowców o których mówiono, że są filarami lokalnego samorządu. Pracę zastępcy wójta gminy Kunice straciła EWA HOSZOWSKA a w Polkowicach ze stanowiska 1 zastępcy burmistrza Polkowic odwołany został Sebastian SYPKO.
Ewa HOSZOWSKA od kilku miesięcy nie kryła się z planami wystartowania w wyborach na wójta gminy Kunice pod szyldem własnego Komitetu Wyborczego. I była uznawana za głównego faworyta wyścigu do Urzędu Gminy. Zwłaszcza, że spekulowano, że zarządzający gminą wójt Józef PIERÓG w wyborach może nie wystartować... Przed tygodniem na spotkaniu Polskiego Stronnictwa Ludowego w gminie Kunice Józef PIERÓG, członek tej partii w obecności wicestarosty Janiny MAZUR zakomunikował, że zamierza ubiegać się o reelekcję w kwietniowych wyborach na wójta gminy . Stało się jasne, że Urząd Gminy w Kunicach jest za ciasny dla dwóch osób zamierzających zostać wójtem Kunica na kolejną kadencję...
- 31 stycznia 2024 wójt Józef Pieróg odwołał mnie z funkcji swojego zastępcy argumentując to moją decyzją o starcie w zbliżających się wyborach samorządowych. Decyzja Pana Wójta była dla mnie zaskoczeniem, gdyż już w ubiegłym roku informowałam go o zamiarze kandydowania na wójta, a teraz okazało się, że będziemy kontrkandydatami. Serdecznie dziękuję Mieszkańcom Gminy oraz Pracownikom Urzędu za dotychczasową współpracę. Żałuję, że nie udało mi się dokończyć rozpoczętych projektów związanych z pozyskanymi środkami, w tym z Programu Rządowego "Polski Ład" . W pracę nad tymi projektami włożyłam wiele wysiłku i serca a rozpoczęcie ich realizacji było dla mnie źródłem radości i satysfakcji. „Lojalność to nie tylko słowo, to przede wszystkim postawa - skomentowała swoje odwołanie Ewa HOSZOWSKA, oficjalny już kandydat na wójta gminy Kunice.
Ciekawostką jest, że b. zastępczyni wójta w tzw. międzyczasie odrzuciła propozycję jednego z liczących się ugrupowań politycznych aby kandydować do Rady Powiatu Legnickiego.
Nie inaczej stało się w odległy o 45 kilometrów POLKOWICACH.
Tam na mocy zarządzenia burmistrza miasta Łukasza PUŹNIECKIEGO z funkcji 1 zastępcy po 2 latach odwołany został Sebastian SYPKO, który w swoim zakresie zarządzania miał wszystkie sprawy gospodarcze Polkowic. Odwołanie zbiegło się w czasie z decyzją Sebastiana SYPKO o poparciu w kwietniowych wyborach Mariusza ZYBACZYŃSKIEGO.
- Moje rozstanie z Ratuszem odbyło się w pokojowej atmosferze. - mówi Sebastian SYPKO. - Wcześnie poinformowałem burmistrza o moich planach na przyszłość. Mam pomysł na siebie w przestrzeni biznesowej. Dodatkowo w wyborach poparłem Mariusza Zybaczyńskiego i nie chciałem aby z tego powodu były w Ratuszu jakieś napięcia . Po moim odwołaniu zapytałem się burmistrza Puźnieckiego czy muszę jednocześnie zrezygnować z członkostwa w Radzie Nadzorczej Górnika Polkowice ale otrzymałem odpowiedź, że mogę w dalszym ciągu działać na rzecz piłkarskiego Górnika. Chciałbym Łukaszowi Puźnieckiemu podziękować, że dwa lata temu zaufał mojej osobie i dał mi szansę współrządzenia Polkowicami.
W Polkowicach na chwilę obecną burmistrz Puźniecki ma tylko jednego zastępcę(Krzysztof NESTER) i nie wiadomo czy na dwa miesiące zostanie powołany drugi zastępca.
Z kolei w Kunicach gminą bez zastępca zarządza Józef Pieróg i raczej tak zostanie do czasu wyborów samorządowych...