Budżet gminy Polkowice na 2025 rok uchwalony
POLKOWICE. Większością głosów Rada Miejska w Polkowicach przyjęła zaproponowany przez burmistrza Wiesława Wabika budżet gminy na 2025 rok. Za uchwałą zagłosowało 12 radnych, 6 było przeciw, 2 radnych wstrzymało się od głosu. Dochody naszej gminy wyniosą w 2025 roku 332 834 305,59 złotych, a wydatki 352 078 415,59 złotych. Deficyt zaplanowano na poziomie 19 244 110 zł. Dla porównania, deficyt w mijającym właśnie 2024 roku był zaplanowany na poziomie 81,6 mln złotych.
– Radni przyjęli odpowiedzialny budżet, który wyhamowuje spiralę zadłużenia, za co wszystkim bardzo dziękuję – podsumował burmistrz Polkowic Wiesław WABIK. – To trudny budżet uwzględniający postępujące od kilku lat zadłużanie gminy. Wielokrotnie analizowałem potężną strukturą wydatków. Jednak udało nam się w tym projekcie uzyskać nadwyżkę operacyjną, a więc dochody bieżące finansują w całości wydatki bieżące. Pozostało kilkanaście milionów, które możemy przeznaczyć na inwestycje.
Projekt budżetu gminy Polkowice na 2025 rok pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa we Wrocławiu. Pozytywną opinię projektowi wystawiła również Komisja Budżetu i Finansów Rady Miejskiej.
Pozytywnie o budżecie wypowiadali się radni z klubu Porozumienie.
– To budżet stabilizacji po trudnych pięciu latach. To budżet, który został przygotowany w oparciu o dialog i konstruktywną krytykę, jak również o emocje. To, na co warto zwrócić uwagę, to okoliczności w jakich powstawał. Po pierwsze jest nowy burmistrz i nowa rada miejska. Wiele punktów widzenia, wiele punktów spojrzenia na przyszłość. Po drugie, reforma finansów jednostek samorządu terytorialnego, która w tym pierwszym roku zabiera nam znaczną ilość dochodów, bo mowa o 30-40 mln zł. Dlatego jest to budżet stabilizacji w wielu obszarach – mówi radny Paweł Kowalski. – Założenie było takie, aby mieszkańców, jak najmniej dotknęły koszty związane z wprowadzaniem tych wszystkich zmian. Nie chcemy, aby odczuli oni efekt pięcioletniego, złego zarządzania gminą i finansami.
– To budżet, który zabezpiecza potrzeby mieszkańców. Budżet, który również kontynuuje działania, które były przez lata aprobowane i oczekiwane przez naszych mieszkańców. Budżet, który pokazuje drogi rozwoju naszej gminy w latach następnych – dodaje radna Mariola Kośmider.
Radni z klubu Ruch Samorządowy Polkowice nie zabierali głosu podczas dyskusji, a jedynie poinformowali, że podczas głosowania nad uchwałą nie obowiązuje ich dyscyplina klubowa.
Przeciwko zaproponowanemu budżetowi zagłosowali wszyscy radni z klubu PIS.
– Zagłosowaliśmy przeciwko, ponieważ ten budżet oznacza dalsze zadłużanie się miasta. Była mowa o tym, i to mówił burmistrz Wabik i radni, że przestajemy się zadłużać i zaczynamy spłacać kredyty. Naszym zdaniem należy to zrobić. Tymczasem widzimy, że to jest pogłębianie tego samego. Ciągle nam brakuje, ciągle te same wydatki są ponoszone. To się zwiększa i to nam się nie podoba. Dlatego powiedzieliśmy, że nie możemy tego poprzeć. Chcieliśmy w sposób taki trochę radykalny, czyli mocniej niż tylko wstrzymać się – mówi Wojciech Marciniak, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Wcześniej, podczas prac nad złożonym projektem budżetu radni wnosili poprawki. Między innymi radni PIS wnieśli poprawki zwiększające wydatki w niektórych obszarach, w tym większe pieniądze na sport czy remont drogi w jednym z sołectw, czyszczenie rowów w następnym sołectwie czy zwiększenie finansowania na wyjazdy dzieci. Jednak, jak argumentował Wojciech Marciniak: „Mamy w naszym klubie inną optykę. Wydatki mamy na zbyt wysokim poziomie. Burmistrz powinien dokonać większych cięć”.
Pytany, gdzie i komu należałoby według PiS zmniejszyć finansowanie, Wojciech Marciniak odpowiedział, że nie wskaże tego konkretnie. Tych działów jest kilkanaście w naszym budżecie i wszędzie można coś uszczknąć.
– Emocje podczas sesji były, ale budżet przyjęliśmy. Trzeba już zdecydowanie myśleć o kolejnym budżecie. Mam nadzieję, że uda mi się namówić radnych, abyśmy cały rok pracowali nad finansami 2026 roku. Teraz zastaliśmy, co zastaliśmy. To jest budżet, który trzeba było przyjąć. Zdziwiłem się tym, co się tu działo, ale przyjęliśmy uchwałę i mamy spokojniejsze święta. Ta pogoda ducha ma nam towarzyszyć podczas świąt i na początku nowego roku. Później trzeba zacząć walczyć o kolejne finanse tego samorządu – mówi Piotr Cybulski, przewodniczący Rady Miejskiej w Polkowicach.
Odpowiedzialny budżet zaspokaja potrzeby mieszkańców
Budżet jednostki samorządu terytorialnego to skomplikowany dokument, w którym każdy grosz ma swoje uzasadnienie. Władze gminy stoją na straży dyscypliny finansowej, a za całość odpowiada ostatecznie burmistrz.
– Można, jak w budżecie domowym, ciąć drastycznie: nie jemy, nie korzystamy z życia, bo spłacamy dług, ale można też powoli schodzić z zadłużenia, trzymając się kilkuletniego planu. I tak ten budżet i wieloletnia prognoza finansowa są skonstruowane, aby schodzić z zadłużenia stopniowo – wyjaśnia Ireneusz Traczyk, przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Rady Miejskiej w Polkowicach. – Na budżet należy spojrzeć szerzej. Analizując Wieloletnią Prognozę Finansową – dokument, który określa stan naszych finansów na kilkanaście lat. Jeżeli radni wczytali się w te materiały, a powinni się wczytać, to z nich jasno wynika, że w roku 2027 pojawi się nadwyżka budżetowa w wysokości 14,5 mln zł. To pozwoli między innymi obsłużyć dług. To jest przyszłość – dodaje.
Ważną pozycją w 2025 roku będą inwestycje, wśród których znalazły się między innymi dokończenie modernizacji Aquaparku, modernizacja gminnego oświetlenia, budowa sieci światłowodowej, budowa ścieżek rowerowych czy modernizacja terenu osiedla Dąbrowskiego.
– Nie bądźmy pesymistami. Jest to budżet stabilizujący. To pierwszy krok do opanowania gminnych finansów i racjonalnego zmniejszania zadłużenia, które narosło przez ostatnie pięć lat – dodaje Ireneusz Traczyk.
– Uznaliśmy wspólnie, że chcemy sukcesywnie spłacać zadłużenie, ale nie kosztem poziomu usług dla mieszkańców. Uchwaliliśmy odpowiedzialny budżet, który zakłada bardzo ostrożne i przemyślane wydatkowanie funduszy na nasze wspólne gminne inwestycje czy gminne programy. Jednak, będziemy w dotychczasowym kształcie realizować działania naszej gminy nakierowane na naszych mieszkańców – mówi na koniec Wiesław Wabik burmistrz Polkowic.