Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Pomaganie mają w genach. Obchody Dnia Strażaka w Polkowicach

POLKOWICE. Strażackie tradycje przekazywane z pokolenia na pokolenie to w Nowej Wsi Lubińskiej nic nadzwyczajnego. Tak jest w rodzinie Jana Ilkowa, naczelnika OSP.

– Straż pożarną założyli w naszej wsi w 1949 roku mój dziadek Szymon Hruszowiec, Kazimierz Szydełko i Jan Pasternak – opowiada Jan Ilków. – Potem był w niej mój ojciec, ja jestem od ponad trzydziestu lat, teraz są też moi synowie – dodaje.

Jednym z nich jest Karol Ilków: – Czynnym strażakiem do wyjazdów jestem od siedmiu lat, a ze strażą ogólnie to związany jestem od ponad piętnastu, bo zawsze z tatą chodziłem do remizy, jeździłem na zawody i tak jakoś naturalnie to przyszło. Spodobało mi się i jestem – uśmiecha się.

 Pomaganie mają w genach. Obchody Dnia Strażaka w Polkowicach

Początki były trudne

– Bo nic nie było – kontynuuje pan Jan. – Syrena kręcona była korbą i wioska się zbiegała. Kto przybiegł, ten jechał do pożaru. Była pompa, która stoi teraz przed remizą. Nikt nie miał żadnych uprawnień. Nie było kursów, ani szkoleń. Trzeba było sobie radzić, jeden drugiego pilnował, ale każdy się garnął. Najbardziej utkwiła mi w pamięci akcja, jak paliło się u nas w domu. Budynek mieszkalny połączony był z gospodarczym, obok stał drugi mieszkalny. Cała wioska się zleciała – wspomina.

Dlaczego został strażakiem? Zdecydowała o tym nie tylko rodzinna tradycja, ale po prostu chęć, żeby pomagać. O tym, co i jak kiedyś było długo może opowiadać. Zostały wspomnienia. Dla niego ważne jest to, co tu i teraz.

Powoli, ku lepszemu

– Pozyskaliśmy jedno auto, potem drugie, teraz trzecie – dodaje naczelnik. – Dziś nasza jednostka liczy 67 osób. Mamy dobre umundurowanie i wyposażenie.

Dumą napawa to, że OSP Nowa Wieś Lubińska znalazła się w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym (KSRG). Wzywana jest między innymi do działań ratujących życie, zdrowie i mienie, do zwalczania pożarów, klęsk żywiołowych czy innych miejscowych zagrożeń. Rocznie jednostka notuje średnio 70-80 wyjazdów, głównie do akcji gaśniczych.

Patrząc w przyszłość

– W naszej wsi młodzież garnie się do straży, bierze udział w zawodach – podkreśla Karol Ilków. – Ostatnio jedna osoba zdobyła uprawnienia do wyjazdów do pożarów. Czekamy aż kolejne osiągną odpowiedni wiek, by dołączyć do strażaków.

Chętnych pewnie nie zabraknie, bo przy OSP działają dwie młodzieżowe drużyny pożarnicze, w sumie 20 osób od ósmego do szesnastego roku życia. Nie tylko ćwiczą i startują w zawodach, szykując się do kolejnego etapu strażackiej drogi, ale włączają się w życie wsi biorąc udział w różnych wydarzeniach.

– Z czego jestem najbardziej zadowolony? Że mamy to, co mamy, że jest dużo sprawnych i wykwalifikowanych druhów, że wspierają nas rodziny, to jest bardzo ważne. No i że jesteśmy potrzebni, bo gdybyśmy byli słabą jednostką, to by nas nie wzywali, tak myślę. Jesteśmy gotowi na każde wezwanie – zapewnia naczelnik OSP. – A czego życzy się strażakom? – zamyśla się. – Ile wyjazdów, tyle powrotów.

Tego życzymy wszystkim druhom Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z okazji ich święta.

Obchody Dnia Strażaka w Polkowicach – piątek 9 maja

– Zapraszamy na otwarte wydarzenia z okazji Dnia Strażaka. Obchody rozpoczną się na polkowickim Rynku o godzinie 11 festynem, podczas którego pokażemy sprzęt, który wykorzystujemy na co dzień w działaniach ratowniczo-gaśniczych. O godzinie 13.30 odprawiona zostanie msza święta w intencji strażaków oraz ich rodzin. Obchody zakończy uroczysty apel połączony z wręczeniem awansów oraz odznaczeń dla wyróżniających się strażaków w służbie – informuje Rafał Szorc, rzecznik prasowy KP PSP w Polkowicach.

Powiązane wpisy