Z plecakami zdobyli Srebrną Górę (FOTO)
PROCHOWICE. Trwa w najlepsze realizacja prochowickiego projektu "Z plecakiem przez Dolny Śląsk". Projektu powstałego z inicjatywy burmistrz Prochowic Alicji SIELICKIEJ, projektu realizowanego przez Prochowicki Ośrodek Kultury i Sportu. - Idea jest prosta: nie siedzimy w wakacje przed komputerami lecz bierzemy plecaki i poznajemy zabytki Dolnego Śląska - mówi dyrektor POKiS-u Joanna Palińska. - Przed tygodniem zwiedzaliśmy Twierdzę Kłodzko, a dzisiaj zdobywaliśmy "Srebrną Góra".
W czwartek 45 dzieci z Prochowic, Lisowic i Mierzowic z plecakami pod przewodnictwem Katarzyny SZYTKO z POKiS-u zdobyło twierdzę "Srebrna Góra". Łatwo nie było, bo od parkingu dla autokarów do wejścia do twierdzy trzeba było pokonać ponad dwukilometrowe strome podejście, ale mimo przenikliwego zimna, silnego wiatru dla dzieci z gminy Prochowice zaprawionych w odkrywaniu pereł Dolnego Śląska takie trudności to... sama przyjemność.
Na miejscu po twierdzy oprowadzał dzieci przewodnik odziany w strój pruskiego żołnierza. Nie tylko oprowadzał, ale i zasypywał dzieci dziesiątkami anegdot z historii obiektu. Nie brakowało także zagadek i konkursów. Okazało się, że młodzi prochowiczanie lekcję historii Dolnego Ślaska odrobili na "piątkę z plusem", bo nie poradzili sobie tylko z jednym pytaniem... - Padło pytanie ile butów nosił żołnierz pruski - mówi Katarzyna SZYTKO. - Okazało się, że... trzy buty. Dwa na nogach i trzeci zapasowy w plecaku. Prawie wszystkie dzieci oznajmiły, że zagadkę powtórzą swoim rodzicom licząc na wygraną w domowym konkursie z wiedzy historycznej.
Ponad godzinne oprowadzanie po twierdzy zakończył pokaz siły militarnej, czyli salwa z muszkietu.
Ale to nie był koniec atrakcji. Dla jednych kolejną atrakcję było podziwianie pięknych widoków z najwyższego punktu twierdzy - dla innych wielką atrakcja była możliwość postrzelania z najprawdziwszej współczesnej broni palnej na strzelnicy "Srebrna Góra". Instruktorzy byli zaskoczeni celnością strzałów zarówno dzieci jak i pani Kasi. Na strzelniczych tarczach nie brakowało trafień w "10-ki". - Fantastyczna wycieczka a najlepszy był strzał z muszkietu i te podziemne lochy - zgodnie przyznawały dzieciaki. - My tak moglibyśmy codziennie podróżować po Dolnym Śląsku.
Za tydzień młodzi prochowiczanie odwiedzą kolejną zabytkową perłę regionu.
{gallery}galeria/wydarzenia/13-07-17-prochowiczanie-na-srebrnej-gorze-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}
