Wygrali, ale pieniędzy nie dostali
LEGNICKIE POLE. Brak komunikacji, zła wola czy zwykłe nieporozumienie? Sołectwo Legnickie Pole cztery miesiące temu wygrało w gminnym konkursie 800 zł, a do dziś nie wie, co stało się z tymi pieniędzmi. Wójt gminy jest z kolei zdziwiony, że musi się tłumaczyć w sprawie nagrody, bo – jego zdaniem – sprawę załatwiono jak należy.
- We wrześniu wygraliśmy nagrodę główną - 800 zł - za wieniec w dożynkowy. Uchwałą zebrania sołeckiego przekazaliśmy te pieniądze choremu chłopcu z Nowej Wsi Legnickiej. Do dnia dzisiejszego pieniądze te nie zostały przekazane do Fundacji - mówi Aleksandra Jończyk, sołtys Legnickiego Pola.
Wójt gminy Legnickie Pole przyznaje, że pieniądze do Fundacji nie trafiły, bo - zgodnie z życzeniem rodziców chłopca - kupiono za te pieniądze łóżko z materacem przeciwodleżynowym. Gmina łóżko przekazała rodzinie chłopca jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
Co ciekawe, sołectwo do dziś oficjalnie nie wie, na co poszła ich nagroda.
- Pisałam do wójta pismo, żeby wyjaśnił, czy przekazano pieniądze czy nie. Do dziś nie ma żadnej odpowiedzi - mówi sołtys Jończyk.
- Nie wiedziałem, że muszę ekstra pismem informować panią sołtys o tym, w jaki sposób zostały wykorzystane środki. Z całym szacunkiem, ale to są środki publiczne - to nie są środki indywidualne przeznaczone przez sołectwo - mówi Henryk Babuśka, wójt gminy Legnickie Pole.
- Z dniem wygrania te pieniądze stały się własnością sołectwa - nie są to środki gminne! - oburza się Mariusz Jończyk, mieszkaniec Legnickiego Pola.
- Przykro nam, bo - wiadomo - mogliśmy te pieniądze wydać na co innego - choćby na zakup kosiarki, ale chcieliśmy pomóc chłopcu, a do dziś oficjalnie nie wiemy, że naszą nagrodę rozdysponowano - dodaje rozżalona sołtys Legnickiego Pola.