Radny powiatowy nie zaakceptował koalicji PiS-u z PSL-em
POWIAT LEGNICKI. "Chyba wiadomo od dawna, że nie jest mi po drodze z partią, która rządzi obecnie w Polsce. Dlatego też nie mogłem poprzeć i nie poparłem koalicji PSL - PiS w powiecie. Cóż, po ostatnich 3 latach "dobrej zmiany" w naszym kraju i po burzliwej kampanii wyborczej wydaje mi się, że nie mogłem postąpić inaczej. Konsekwencją tej decyzji będzie również zawieszenie przeze mnie mojego członkostwa w klubie radnych PSL. Myślę, że to jedyne honorowe rozwiązanie dla obecnej sytuacji w Radzie Powiatu"- taki oświadczenie złożył radny Powiatu Legnickiego z Chojnowa, kandydujący z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego - Andrzej TRACZ.
Podczas inauguracyjnej Sesji Rady Powiatu na której w życie wcielano "egzotyczną" koalicję pomiędzy PiS, PSL-em (czwartą w skali kraju - przyp.red.) i Przymierzem dla Samorządu Lokalnego owa koalicja przynajmniej w teorii liczyła 13 mandatów w 17-osobowej Radzie Powiatu. Jednak wyniki głosowań zdawały się wskazywać na coś innego. Okazało się iż Andrzej Tracz pozostał wierny swoim wyborczym deklaracjom i politycznym przekonaniom pokazując iż ma charakter, który obcy jest wielu działaczom partii ludowej. Duet, którzy rządzi powiatem: A.Babuśka - J.Mazur otrzymał 12 głosów więc można przypuszczać iż Tracz był tym piątym głosującym na "nie".
Nie brak głosów iż nieugięta postawa Tracza może stać się impulsem do moralnej, politycznej odnowy struktur PSL nie tylko w powiecie legnickim. Jeden z polityków nieoficjalnie powiedział iż postaw Tracza może sprawić kłopot PiS-wi. Poszedł sygnał, że nie wszystkim da się "kupić" zaszczytami, stanowiskami, fuchami...
Do tematu wrócimy niebawem w rozmowie z Andrzejem Traczem.
