DPS będzie robił testy swoim mieszkańcom
LEGNICKIE POLE. Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu będą mieli wykonywane testy w kierunku koronawirusa, zanim będą mogli po powrocie z zewnątrz wrócić do swoich pokoi. To najnowsze z działań, które ma zminimalizować ryzyko zakażenia wśród pacjentów i personelu.
W związku z pandemią koronawirusa w DPS-ie w Legnickim Polu podjęto już szereg działań: podopieczni nie mogą opuszczać placówki, wprowadzono zakaz odwiedzin czy przemieszczania się między poszczególnymi budynkami (oddziałami). Do tego środki do dezynfekcji czy kamera termowizyjna, która ma "wyłapywać" osoby z podwyższoną temperaturą. Na tym jednak zabezpieczeń przed koronawirusem nie koniec. - Najnowszym działaniem jest to, że podpisaliśmy umowę z jedną z wrocławskich firm diagnostycznych, dzięki której będziemy mogli wykonywać testy naszym podopiecznym, którzy wracają z zewnątrz. Zdarza się przecież, że nasi mieszkańcy chorują, a kiedy ich stan tego wymaga - trafiają do szpitala. Kiedy wracają ze szpitali to robimy im kwarantannę, a teraz - dodatkowo- będziemy wykonywać testy i dopiero, gdy znane będą wyniki - mieszkańcy będą wracali na swoje oddziały, do swoich pokoi. - wyjaśnia Adam Babuśka, starosta legnicki.
W Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu jest ponad 400 niepełnosprawnych intelektualnie osób, które są pod opieką załogi liczącej 270 osób.