"Tulipanem" pociął twarz. Teraz odpowie przed sądem
KUNICE. Wracamy do brutalnego ataku na mieszkańca podlegnickich Kunic. Sprawa ta wstrząsnęła lokalną społecznością. Jak informuje policja - sprawca usłyszał już zarzuty i teraz czeka go sprawa w sądzie.
Przypomnijmy, 29 sierpnia wieczorem w Kunicach mieszkaniec tej miejscowości zwrócił uwagę mijanemu mężczyźnie, by ten zachowywał się ciszej. To wystarczyło, by doszło do brutalnego ataku. Upomniany, trzymaną w ręku butelką z piwem, uderzył mężczyznę w tył głowy z taką siłą, że .butelka się rozbiła. Wówczas napastnik tzw, tulipanem rozciął twarz swojej ofierze. Potem po prostu odszedł , by popływać rowerem wodnym. Mężczyzna kilka dni po zajściu został zatrzymany przez legnicką policję. Okazało się, że agresorem był 39-letni mieszkaniec Chojnowa, który przyjechał na ośrodek wypoczynkowy w Kunicach.
- Mężczyzna usłyszał już zarzuty uszkodzenia ciała skutkującego rozstrojem zdrowia powyżej 7 dni i został objęty dozorem policji. Ponadto prokuratura rejonowa w Legnicy, na wniosek policji, zastosowała środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, z obowiązkiem osobistego stawiennictwa dwa razy w tygodniu w komisariacie policji w Chojnowie. Mężczyzna ma też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i kontaktowania się z nim - mówi mł. asp. Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. Mieszkaniec Chojnowa za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.