Jarmark Bożonarodzeniowy w Kunicach (FOTO)
KUNICE. Lekki mróz, lekko przyprószone śniegiem skwery, kolędy płynące z głośników i kolorowe kramy – w niedzielne południe centrum Kunic spowił klimat grudniowego, ciepłego święta. Wójt giny Józef PIERÓG zaprosił mieszkańców i goście na Kunicki Jarmark Bożonarodzeniowy przy okazji zdradzając, że: - Nazwisko do czegoś zobowiązuje więc wczoraj wraz z paniami z Koła Gospodyń Wiejskich Kuniczanki lepiłem pierogi na niedzielny jarmark - mówi Józef PIERÓG i dodał, że nawet złapał bakcyla do tego typu zajęć.
Bożonarodzeniowy Jarmark przyciągnął swoją aurą wielu mieszkańców. Na straganach mnóstwo atrakcyjnych wyrobów – stroiki, ceramika, artykuły woskowe, z tkanin, kordonka, sznurka, wełny, wstążek, były ciasta, ciepły barszcz, rozgrzewająca herbata, kalendarze, świece, filcowe postaci, pierniki, żywe drzewka i wiele, wiele innych przygotowanych na ten wyjątkowy dzień z wielkim sercem.
Bogate stragany, ozdobione migocącymi światełkami wywołały świąteczny nastrój, który potęgowały melodie unoszące się nad centrum Kunic. - Przyszliśmy dziś na jarmark w Kunicach z całą rodziną. Dzieci spotkały już na swej drodze Świętego Mikołaja. Wszystkie ozdoby prezentują się pięknie, sami kupiliśmy kilka stroików. Będą urokliwą dekoracją na świątecznym stole, ale też miłym prezentem dla najbliższych – mówi pani Ula z Bieniowic.
Wójt Pieróg lepił pierogi a jego zastępczyni Ewa HOSZOWSKA wykazała się kunsztem w domowym robieniu chleba i okazały bochen znalazł swoich nabywców.
Ze Złotoryi specjalnie na jarmark w Kunicach przyjechała Marta KUSIAK kierująca w Urzędzie Miastem Referatem Komunikacji Społecznej: - Przyjechałam ze znajomymi i rodziną po to aby kupić świąteczne ciasta i pierogi i wybór był spory. W Kunicach na tym śniegu i mrozie jarmark ma swój niepowtarzalny urok i w moim odczuciu jest taki rodziny. Wystawiały się miejscowe KGW, placówki oświatowe itp. Nie dziwi mnie tak ogromne zainteresowanie ludzi jarmarkiem.
Fot. Zbigniew Jakubowski{gallery}galeria/wydarzenia/18-12-22-jarmark-kunicki-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}