Wielkie dziury w Golance Górnej (FOTO, FILM)
KUNICE. Po ostatnim naszym tekście na temat stanu drogi na ulicy Akacjowej w Spalonej odezwali się do nas czytelnicy z Golanki Górnej. Tu również jest dziura na dziurze, choć w niektórych przypadkach można byłoby napisać, że są to kratery. Mieszkańcy ślą pisma do Urzędu Gminy, ale efektów fizycznych prac nie widać. Na osiedlu "Pod Lasem" jest ok. 40 posesji.
- Problemem naszej lokalnej społeczności jest katastrofalny stan drogi gminnej położonej na działkach 127/14 oraz 40/20. Końcem roku sygnalizowaliśmy w gminie problem. Niestety nikt nic z tym nie zrobił. Po tych drogach nie powinno się poruszać samochodem. Dziury mają 10 a nawet 14 metrów długości. Nie było tygodnia aby ktoś od nas z osiedla nie dzwonił do gminy w tej sprawie. Każdorazowo od osoby zajmującej się drogami słyszeliśmy wymówki, że się nic nie da z tym zrobić, bo teren podmokły i kałuże są. Zaczęliśmy wysyłać i zostawiać pisma, na które gmina nie potrafiła odpowiedzieć w przewidzianym urzędowo czasie - pisze pan Piotr.
W odpowiedzi na wnioski wójt Józef Pieróg odpisał, że na jednej z działek prace będą wykonywane, gdy nie będzie zastoisk wodnych i kałuż w pasach dróg. Natomiast od jesieni 2023 roku nie robiono nic, by naprawić drogi w tym rejonie. Wójt zapewnia, że będą one naprawiane w drugim kwartale br.
Z kolei budowa droga jest przewidziana na wrzesień 2024 roku. Wójt Pieróg poinformował też, że na terenie gminy budowy od podstaw wymaga aż 50 km dróg, natomiast remontów nawierzchni z kruszywa bądź asfaltowych ok. 40 km dróg.
Mieszkańcy piszą i bulwersują się.
- Codzienna droga do pracy, do szkoły, na zakupy czy na dodatkowe zajęcia rodzi ogromną frustrację. Kilka razy dziennie mierzymy się, jeszcze do niedawna, ze slalomem, by ominąć ogromne dziury. Dziś już nawet slalom nie pomaga. Dziura goni dziurę. Cierpią nasze auta i nasze nerwy. Wstyd Panie Wójcie, by w dzisiejszych czasach mieszkańcy nie mogli się doprosić oczywistej kwestii jaką jest droga.
Zwracają uwagę, że droga w takim stanie stanowi zagrożenia zdrowia i życia oraz problem z dojazdem służb ratunkowych.
Mieszkańcy zapewniają, że nie są roszczeniowi, a zrobili już sporo by odciążyć budżet gminy i piszą o swoich działaniach:
- sfinansowanie sieci wodociągowej
- pokrycie połowy kosztów sieci kanalizacyjnej
- zakup i przekazanie gminie działki pod plac zabaw (działka o nr 127/46)
- wyrównanie terenu wysianie trawy na wyżej wymienionej działce.
- bieżące utrzymanie placu zabaw poprzez sprzątanie, koszenie i dbanie o infrastrukturę (sprzętem i środkami własnymi).
Dziś z niecierpliwością czekają na realizację obietnic. Jaki jest stan drogi można zobaczyć na nadesłanych zdjęciach i filmie.