Alarm w powiecie. Rzeka wylała (AKTUALIZACJA)
POWIAT LEGNICKI. Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje w całym powiecie legnickim. Taką decyzję podjął w nocy starosta legnicki, Adam Babuśka. Największe przekroczenia są na rzece Kaczawa, bo od rana była konieczność zwiększenia zrzutu wody ze zbiornika retencyjnego Słup.
- Monitorujemy wszystkie cieki, ale według prognoz najtrudniejsza sytuacja będzie na rzece Kaczawie. Nawet na Nysie Szalonej prognoza na następne dni przewiduje niewielki spadek poziomu rzeki, a Kaczawą będzie się przesuwać fala w stronę Legnicy, i dalej w stronę gminy Prochowice aż do ujścia do Odry. Na tę chwilę rzeki nie występują ze swoich brzegów, są jedynie lokalne podtopienia - mówi starosta legnicki, Adam Babuśka.
Obecnie najtrudniejsza sytuacja jest w gminie Krotoszyce. Władze powiatu właśnie są w terenie, by dokonać na miejscu wizji lokalnej.
AKTUALIZACJA
W gminie Miłkowice lokalna rzeka Brochotka, będąca dopływem Czarnej Wody wystąpiła z koryta.
- Niestety, na Brochotce w gminie Miłkowice strażacy walczyli, by woda nie przedarła się przez wały i je uszczelniali. Niestety, nie udało się - rzeka się rozlała na okoliczne pola, ale zagrożenie dla samych mieszkańców nie jest bardzo duże. Służby przekierowano teraz do Siedlisk, by tam zabezpieczały miejscowość - informuje Adam Babuśka, starosta legnicki.