Dziecko ugrzęzło rowerem w torfowisku
KUNICE. Chwile grozy przeżyła kilkunastoletnia dziewczynka, która w Kunicach wjechała w grząski grunt i nie mogła się z bagna wydostać. Ze zgłoszenia wynikało, że dziecko zapada się coraz głębiej. Na szczęście, strażacy pomogli na czas.
- W środę o godz. 20.07 z Centrum Powiadomienia Ratunkowego wpłynęła do nas informacja, że w miejscowości Kunice dziecko wjechało w torfowisko rowerem, nie może się wydostać i zapada się w błocie- mówi asp. Michał Lipowski ze stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.

Służby zaalarmował ojciec dziewczynki, do którego zadzwoniła, zanim rozładował się jej telefon.
- Na miejsce zadysponowane zostały zastępy z JRG nr 2 w Legnicy oraz 2 zastępy OSP Kunice wraz z dwoma dronami. Działania polegały na poszukiwaniu zaginionej. Została odnaleziona poprzez nawoływanie, udało się nawiązać z nią kontakt, bo wzywała pomocy - informuje strażak.
Strażacy podali dziewczynce sprzęt, którego mogła się chwycić i udało się ją z grząskiego terenu wydostać.
- Dziewczynka była już zapadnięta do wysokości ud. Nie potrzebowała pomocy medycznej i po wyciągnięciu przekazana została pod opiekę rodzicom - dodaje Michał Lipowski.