Pracownik pogotowia bohaterem serialu
CHOJNÓW. Codziennie wyjeżdża na sygnale, by nieść pomoc. Jest bowiem ratownikiem medycznym z Chojnowa. Po pracy znów jest w akcji – tym razem na planie filmowym. Tomasz Wyciszkiewicz, pracownik legnickiego pogotowia ratunkowego po godzinach jest... gwiazdą telewizyjnego serialu „Na ratunek 112”.
- Gwiazda to za dużo powiedziane! - dementuje ze śmiechem Tomasz Wyciszkiewicz, ratownik medyczny.
Przygoda na szklanym ekranie zaczęła się banalnie. Był casting do serialu medycznego kręconego dla Polsatu, potem był telefon, pierwszy odcinek i... tak się to kręci do dzisiaj.
- Dla mnie to odskocznia, forma relaksu po naszej ciężkiej i odpowiedzialnej pracy. - przyznaje Tomasz Wyciszkiewicz.
Dla ratownika medycznego ten serial jest nie tylko dobrą zabawą. Przede wszystkim każdy odcinek to bezcenny instruktaż dla przeciętnego Kowalskiego, jak udzielać pierwszej pomocy i zachęta, by przełamać strach, że "nie dam rady".
- Bolączką ratowników medycznych jest to, że ludzie boją się podjąć tego wyzwania i - niestety - musimy to powiedzieć głośno - często ludzie umierają na ulicy, czekając na nasz przyjazd, ponieważ osoby postronne nie udzielają pierwszej pomocy. To, co na pewno różni film od rzeczywistości to fakt, że w filmie ktoś poinstruowany przez telefon przez dyspozytora pogotowia udziela tej pomocy, a w życiu... bywa różnie - dodaje bohater serialu.