Pościg ulicami miasta
ZŁOTORYJA. Policjanci ze złotoryjskiej drogówki zatrzymali 24-latka, który wielokrotnie stworzył zagrożenie w ruchu, wyprzedzając inne samochody na podwójnej linii ciągłej, na przejściu dla pieszych, czy przejeżdżając przez skrzyżowanie nie stosując się do znaku STOP. Mało tego pirat drogowy ruszył w drogę mimo wydanej decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. O jego dalszym losie decydować będzie sąd. Za lekceważenie wydanej decyzji grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
W piątek około godziny 18:00 przy ulicy Grunwaldzkiej policjanci ruchu drogowego dokonując pomiarów prędkości zauważyli samochód marki audi, który w obszarze zabudowanym poruszał się 110 km/h przekraczając tym samym dozwoloną prędkość o 60 km/h. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za kierującym tym pojazdem, który na widok policji przyśpieszył. Kilkanaście minut trwał pościg na terenie miasta i gminy Złotoryja za kierowcą audi, który wielokrotnie spowodował zagrożenie w ruchu lądowym narażając przy tym bezpieczeństwo innych użytkowników drogi.
Pędzący pojazd na wysokości stacji benzynowej w Złotoryi nie zatrzymał się mimo sygnałów podawanych przez Straż Pożarną, która włączyła się w działania. Kierujący podczas tego rajdu jechał pod prąd, po trawniku, zmuszał innych uczestników ruchu do zjeżdżania mu z drogi następnie po przejechaniu kilku kilometrów wjechał na teren zakładu (gm. Złotoryja) gdzie wraz z pasażerem porzucili pojazd i kontynuowali ucieczkę pieszo. Mężczyźni zostali zatrzymani przez policjantów.
Jak ustalili policjanci kierującym okazał się 24-letni mężczyzna wobec, którego Starosta wydał decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Pasażerem audi był 30 latek. Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy powiatu złotoryjskiego. 24-latek był trzeźwy.