Sposób procedowania Radnych przestaje dziwić, gdyż od początku współpracy z młodą Wójt pokazują, że przepisy prawa są im obce, a respektują tylko prawo ustanowione przez siebie samych. Stanowisko Wojewody Dolnośląskiego dotyczące zarzutów przedstawianych Wójt Bardowskiej potraktowali jako niesatysfakcjonujące, a w uzasadnieniu uchwały nazwali je niezgodnymi z prawem nieakceptowalnymi wywodami. Nie wiadomo, czego przejawem jest podważanie opinii Nadzoru, ale w rezultacie zamiast skargę niezwłocznie przesłać sądowi do rozpatrzenia, Rad Gminy Zagrodno zebrała się, by podjąć uchwałę wraz z uzasadnieniem o jej przekazaniu do WSA. Powołane w niej artykuły nie dają delegacji ustawowej Radzie Gminy do jej podjęcia, jak również lekceważąc zapisy we własnym statucie, nie oddano uchwały do zatwierdzenia po względem formalno-prawnym. Co z taką uchwałą zrobi Wojewoda? Łatwo się domyślić. Szkoda, że zamiast skupić się na realnej pracy, Rada zajmuje się prywatnymi porachunkami zostawiając potrzeby mieszkańców poza swoim zainteresowaniem.
Na szczęście Wójt Karolina Bardowska zdaje się nie przejmować poczynaniami wąskiej grupy ludzi, tylko idzie jak burza, czego efekty widoczne są gołym okiem. Kiedy inne samorządy sparaliżował kryzys związany z koronawirusem, Gmina Zagrodno kwitnie i zmienia się na lepsze. Postawiono na inwestycje wodno-kanalizacyjne, wyremontowano studnie głębinowe, zakupiono pompy i agregaty pompowe, postawiono na estetykę i wygląd wsi. W całej gminie wymieniane są przystanki autobusowe, montowane lustra i progi zwalniające po to, by mieszkańcy czuli się bezpiecznie. Trwają prace nad projektami drogowymi, również w zakresie budowy chodników. I tu nie sposób nie skomentować wystąpienia Radnego Piotra Siwaka, który podbudowany obietnicami, że zostanie Wójtem jak odwołają Bardowską, z milczącego dotąd Radnego stał się tym, który – jak sam stwierdził „pokaże na co Go stać”. Łukaszów jest jedną z wielu wsi nieposiadających chodnika. Pomimo chęci ze strony urzędu, spotkań z projektantami oraz przedstawicielami z DSDiK udało się ustalić jedynie to, że budowa chodnika w ciągu drogi wojewódzkiej jest zwyczajnie niemożliwa. Merytoryczne argumenty nie docierają jednak do wszystkich a już na pewno nie do Radnego Siwaka, bo nie omieszkał w pogardliwy sposób skomentować pracy urzędników uznając ich za tych, którzy sprzymierzyli się, by zrobić Jemu i mieszkańcom Łukaszowa krzywdę. Łatwo jest manipulować ludźmi odgrywając przed kamerami spektakl z podziałem na role, jednak mówienie półprawdy robiąc z siebie bohatera jest bynajmniej mało dżentelmeńskim zachowaniem.
Z informacji przekazanych z Urzędu wiemy, że wpłynęło pismo w przedmiotowej sprawie. DSDiK wyraźnie odpowiada, że brak jest możliwości przywrócenia przejścia dla pieszych oraz budowy chodnika z uwagi na zbyt wąski pas drogowy oraz konieczność zajmowania obcych działek. Zwrócono uwagę na fakt, że informacja taka została też przekazana podczas wizji w terenie z urzędnikami, projektantem oraz inspektorami Służby Utrzymaniowej DSDiK. W spotkaniach uczestniczył również Radny Piotr Siwak. Swoją drogą trudno zrozumieć bojowe nastawienie Radnego, wszak wydawało się, że jest jednym z tych, którzy stoją po stronie Wójt. Przez jakiś czas mocno Jej kibicował i wspierał, ale niestety o tym można już zapomnieć. Radni Gminy Zagrodno mają pamięć krótką i są mili tylko do czasu, kiedy im na czymś zależy. I nie jest ważne jak bardzo Wójt Bardowska będzie się starać, to po czasie nie pomoże ani wybudowana świetlica, ani schodki, ani nawet chodnik.
- Zostałam Wójtem, by działać dla ludzi. Nie interesują mnie tanie zagrywki. Jeżeli coś robimy, robimy z myślą o mieszkańcach. To czy Radny jest po mojej stronie czy głosuje przeciw mnie, jest drugorzędną sprawą. Sytuacja między Radą a Mną nie odbije się na mieszkańcach, których te konflikty w ogóle nie interesują. Mieszkańcy chcą realnych efektów, polepszania jakości i komfortu życia, zmiany wizerunku Gminy, wszystkich wsi. My to robimy i będziemy robić bez względu na wszystko - mówi wójt Karolina Bardowska.
Na tej samej sesji przeprowadzono jeszcze jedno głosowanie i to bynajmniej nie nad uchwałą. Kiedy Wójt Bardowska wezwała Radnych do usunięcia naruszenia prawa w związku z uchwałą o kontroli komisji rewizyjnej, przeprowadzono głosowanie i podjęto decyzję, że odmawiają usunięcia naruszenia prawa. Sesja krótka acz wymowna w swej treści inauguruje wakacje, bo wszystko wskazuje na to, że następna dopiero w sierpniu. Co ze zmianami do budżetu, funduszem sołeckim, realizacją potrzeb gminy? Nie wiadomo. Można więc uznać, że państwo Radni uczynili swą powinność, zrealizowali zadanie powierzone im przez wyborców i z czystym sumieniem mogą udać się na zasłużony urlop....