Złotoryja dołączyła do rewolucji (FOTO, FILM)

pl,ej 27 październik 2020 18:29

ZŁOTORYJA. Ponad tysiąc osób punktualnie o godzinie 16.00 wyruszyło z górnej części Rynku przyłączając się do ogólnopolskiego protestu kobiet. Organizatorki "Czarnego spaceru" ad hoc zmodyfikowały trasę "spaceru". Tłum w asyście policyjnych radiowozów szedł ulicami Mickiewicza, Piłsudskiego, Basztową, przespacerował po nowo wybudowanym rondzie , minął spokojnie biuro senatora PiS i wrócił na miejsce na miejsce początku spaceru. Po drodze pochód mijał dwa złotoryjskie kościoły do których wejścia strzegli kibice, ale nikt z tłumu nie zamierzał urządzać taniej hućpy z wdzieraniem się do świątyń... Zresztą pod kościołem Mariacki sporo było policji zarówno umundurowanej, jak i po cywilnemu.

Złotoryja dołączyła do rewolucji (FOTO, FILM)

W przeciwieństwie do pokojowych spacerów w innych miastach regionu, marsz-protest w Złotoryi miał inny wymiar. Mniej i to zdecydowanie było hapenningu z udziałem młodzieży gimnazjalno-licealnej a większość w pochodzie stanowili ludzie dojrzali i mający swoje poglądy na wiele spraw. Nie tylko te związane z wyrrokiem TK w sprawie aborcji...W pochodzie nie brakowało miejscowych radnych, przedsiębiorców, nauczycieli itp.

" Wolna Polska", „Cała Polska śpiewa z nami, wypier…ć z pisowcami!” i "je...PiS" to skandowanie charakterystyczne dla spacerowych protestów, a miejsce "wychwalanego" w innych miastach Jarosława Kaczyńskiego zajęła w Złotoryi Kaja Godek, której poświęcono sporo okrzyków.

- Tu już nie chodzi o aborcję tylko o to w jakim kierunku politycy pchają kraj i naród - mówiła jedna ze złotoryjanek.- Zamiast skupić się na walce z covidem doprowadza się do - nie boje się użyć tego słowa- wojny domowej. Myślałam o założeniu rodziny, posiadaniu kilkoro dzieci, ale w tak zwariowanym kraju nie można niczego planować. Przyznam się, że kiedyś byłam zwolenniczką PiS-u, byli dla mnie nadzieję na lepsze jutro. Ale sen szybko prysł. Sa tacy sami jak ci z PO, wcześniej z innych partii. Dzięki politykom takie miasteczko jak Złotoryja umierają...

Po powrocie marszu na Rynek odpalono kilka rac nie żałując śpiewanego i wykrzyczanego sprzeciwu wobec tego co dzieje się w Polsce. Jak na niewielkie miasteczko, w którym dwukrotnie gościł prezydent Andrzej Duda, wymiar protestu jego atmosfera powinna dać wielu do myślenia...