Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Łóżka polowe w szkołach czekają na uchodźców

ZŁOTORYJA. Setka łóżek czeka już na uchodźców w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 1. Pierwsi z nich spędzą tu noc prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu. Potrzebne są dla nich sztućce, lodówki, pralki. Miejsc dla szukających schronienia przed bombami Ukraińców może być jednak wkrótce za mało w naszym mieście, dlatego złotoryjski ratusz uruchamia rezerwy i stara się wykorzystać każdą wolną przestrzeń, która nadaje się do udzielenia noclegu uciekinierom wojennym. Mają zamieszkać tymczasowo m.in. w szatni przy jednym z boisk oraz w budynku basenowym. Cały czas mile widziana jest również inicjatywa mieszkańców, którzy mogą się podzielić swoim mieszkaniem.

Łóżka polowe w szkołach czekają na uchodźców

W miejskim rejestrze jest już ok. 260 uchodźców. To stan na wczoraj. Tylko w poniedziałek zgłosiło się kolejnych 49 osób. Pracownicy Urzędu Miejskiego w Złotoryi wypytują ich przy rejestracji m.in. o to, skąd przyjechali, jaki mają zawód czy też w jakim stopniu posługują się językiem polskim. Ratusz ostrożnie szacuje jednak, że w Złotoryi może być już nawet ok. 400 Ukraińców, którzy uciekli przed barbarzyńską napaścią wojsk rosyjskich, tyle że nie wszyscy zgłosili się do ewidencji.

Uchodźcy mieszkają w prywatnych mieszkaniach złotoryjan i w schronisku Zacisze. Ponad 70 Ukraińców przebywa również w złotoryjskich hotelach, jednak w tym tygodniu będą prawdopodobnie relokowani. Chodzi o 45 osób, dla których miasto wynajmuje pokoje w pensjonacie Przy Miłej i Gold Hotelu.

– Otrzymaliśmy informację, że od środy wojewoda przestaje nam dofinansowywać miejsca w obiektach hotelowych – tłumaczy burmistrz Robert Pawłowski. Dofinansowanie to kwota 40 zł na jeden dzień dla jednego uchodźcy, gmina może ją wydatkować na zapewnienie dachu nad głową i wyżywienia. – Mamy jeszcze 26 osób, które mieszkają w sali Zielony Gaj, ale państwo Owczarkowie przyjęli do siebie Ukraińców charytatywnie, jak do tej pory nie brali pieniędzy od miasta – dodaje burmistrz.

Polską granicę przekraczają jednak kolejne fale uchodźców, więc w najbliższych tygodniach w Złotoryi pojawi się jeszcze więcej Ukraińców. Ratusz zakłada, że docelowo może być ich nawet 700-800. Sto miejsc przygotowano już w Domu Spotkań i Integracji Społecznej przy SP1. W sali jeszcze wiosną i latem zeszłego roku zlokalizowany był miejski punkt szczepień, na parkiecie ustawione były parawany i krzesełka dla osób oczekujących na podanie szczepionki. Teraz pomieszczenie, w którym zazwyczaj odbywają się lekcje wychowania fizycznego, wypełniają długie rzędy polowych łóżek. Znajdzie tu schronienie sto osób.

– Nie są to tak komfortowe warunki jak w kwaterach prywatnych czy hotelach, ale nie mamy wyjścia. Z drugiej strony to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż nocleg pod namiotami. Uchodźcy mają tu do dyspozycji węzeł sanitarny: toalety z natryskami – podkreśla burmistrz Pawłowski.

Do sali w jedynce lada dzień ma dotrzeć transport kołder i poduszek. Wszystko nowe, zakupione w polskiej firmie spod Dzierżoniowa, ale za pieniądze zebrane w Niemczech. – Pani Aneta Wanicka, złotoryjanka mieszkająca w Berlinie, zorganizowała u siebie zbiórkę z zamiarem przekazania pieniędzy dla uchodźców, którzy znaleźli schronienie w Złotoryi. Do wczoraj zabrała 2 tys. euro, dzięki tym środkom udało nam się wyposażyć w pościel łóżka w „jedynce”. Kontakt z panią Anetą nawiązaliśmy z kolei dzięki pani Barbarze Ostrędze, która wpadła na fajny pomysł i w mediach społecznościowych motywuje złotoryjan do dostarczania pościeli dla uchodźców, deklarując, że do każdej zakupionej przez mieszkańców kołdry ona dokupi następną sztukę – opowiada Iwona Pawlus, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Złotoryi.

Miejsca w SP1 jeszcze w tym tygodniu magistrat ma sukcesywnie zgłaszać w urzędzie wojewódzkim do zasiedlenia. Szybciej uchodźcy pojawią się w SP3, gdzie w dwóch salach na najniższej kondygnacji czeka 30 wolnych łóżek, także z dostępem do sanitariatów . Informacja o tych miejscach została już wysłana do Wrocławia.

Dla grup, które zamieszkają w obu złotoryjskich podstawówkach, miasto zapewni poza noclegiem także wyżywienie (śniadania, obiady i kolacje), które dostarczy firma cateringowa. To koszt 30 zł dziennie na jedną osobę. – W szkołach mamy jednak innego rodzaju problem: brakuje w nich podstawowych urządzeń AGD. A uchodźcy, którzy często zostali z niczym, będą przecież potrzebowali wyprać i wysuszyć ubrania czy przechować suchy prowiant. Potrzebujemy lodówek, pralek i zmywarek. Liczymy tutaj na ofiarność złotoryjan. Jeśli ktoś może sobie pozwolić na to, żeby kupić taki sprzęt lub może przekazać urządzenia używane, ale w bardzo dobrym stanie, to proszę o kontakt ze mną. Potrzebne są też suszarki na bieliznę i sztućce dla setki osób – wylicza dyrektorka MOPS-u.

Miejsca noclegowe w szkołach to jednak nie wszystko. Kolejnych 8 łóżek dla uchodźców ma być wkrótce gotowych w budynku szatniowym przy boisku na ul. Lubelskiej. Ratusz zlecił także remont pomieszczeń w nieużytkowanym od dłuższego czasu budynku przy dawnym basenie kąpielowym na ul. Legnickiej. Zmieści się tu najprawdopodobniej nie więcej niż 12-15 osób.

– Jeśli ktoś dysponuje wolnym lokalem nadającym się do udostępnienia uchodźcom lub chciałby w odruchu serca przyjąć ich tymczasowo u siebie w domu, cały czas może to zrobić – apeluje Iwona Pawlus. – Potrzeby są znacznie większe od naszych obecnych możliwości lokalowych.

Powiązane wpisy