Na tyrolce z brzegu na brzeg zalewu (FOTO)
ZŁOTORYJA. Od dzisiaj Złotoryja ma nową atrakcję rekreacyjną. Swoją działalność nad zalewem złotoryjskim rozpoczął Park Linowy Meander. Park posiada 25 przeszkód. Ciągi linowe mają długość 350 metrów a niektóre z podestów są zamontowane 10 metrów nad ziemią (najniższy 1,5 - przyp.red). Wszystko między drzewami, na górzystym terenie. Świetna zabawa i co ważne bezpieczna z odrobiną adrenaliny. Przed rozpoczęciem marszu między drzewami trzeba odbyć krótkie szkolenie na specjalnym torze.
– Park linowy Meander to przygoda w przestrzeni leśnej zachęcająca do aktywności na świeżym powietrzu, rozwijająca poczucie równowagi i koordynacji ruchowej. Trasa przebiega w naturalnym drzewostanie z pięknym widokiem na nieckę zalewu. Jej przejście to doskonały sposób na przeżycie czegoś niepowtarzalnego – obiecuje Anna Mrowińska, przedstawicielka inwestora.
Park, do którego wejście będzie się znajdowało przy Lisiej Jamie, składa się z trasy o średnim stopniu trudności, posiadającej 25 przeszkód, oraz krótkiej trasy szkoleniowej. Tę pierwszą będzie można przejść dwoma wariantami: łatwiejszym i trudniejszym. Łączna długość ciągów linowych to ok. 350 m. Podesty są zainstalowane na wysokości od 1,5 m do 10 m nad ziemią. Trasa trudniejsza kończy się zjazdem tyrolskim nad wodą, liczącym ok. 150 m długości.
Z nowej atrakcji nad zalewem będą mogły skorzystać dzieci od ok. 8 roku życia, młodzież i osoby dorosłe. – Istotny jest zasięg dłoni wzwyż wynoszący co najmniej 160 cm, by swobodnie wpinać się do asekuracji. Średni czas przejścia szacujemy na około godzinę. Na miejscu w godzinach otwarcia będzie czekał wyszkolony zespół obsługi parku. Przed wejściem na trasę szkoleniową klient zostanie wyposażony w sprzęt alpinistyczny: uprząż z lonżami, karabinki, bloczek zjazdowy oraz kask, a w trakcie jej pokonywania zapozna się z regułami obowiązującymi w tego typu obiekcie oraz regulaminem parku.
Park ma być atrakcją sezonową uzależnioną od warunków pogodowych. – W swojej ofercie przygotujemy również nocne przejścia z czołówkami. A w przyszłości zamierzamy rozbudować park o kolejne trasy – zapowiada Anna Mrowińska.
Zalew póki co jest "zalewem w przebudowie", ale jak za kilka tygodni wypełni go woda to zjazd na tyrolce nad wodą będzie wielką atrakcja.
Zapraszamy do Złotoryi!
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/wydarzenia/04-06-22-park-linowy-zlotoryja-fot-ewa-jakubowska{/gallery}