Skrzyżowanie jak... odbezpieczony granat
CZAPLE. Czy na drodze wojewódzkiej 364 w miejscowości Czaple musi dojść do tragedii i śmierci ludzi aby policja lub władze Starostwa Powiatowego, Urzędu Gminy zainteresowały niebezpiecznym skrzyżowaniem? - zaalarmowali nas mieszkańcy wsi Czaple w gminie Pielgrzymka.
Okazuje się, że wyjazd z miejscowości Czaple na drogę główną jest zupełnie niewidoczny od strony... Złotoryi.
"Było w tym miejscu wiele wypadków i niebezpiecznych zdarzeń - piszą do nas mieszkańcy wsi Czaple. - Kierowcy jada za szybko droga główna, przez co auta wyjeżdżające nie maja żadnej szansy na bezpieczny wyjazd. W chwili zauważenia za szybko jadącego auta w lustrze, jest już za późno na reakcję. Lustro jak widać na zdjęciu w okresie porannym i wieczornym jest zaparowane, w lecie rano świeci w nie bezpośrednio słonce. Ograniczenie prędkości jest zupełnie ignorowane. Jest kilka możliwych rozwiązań, które z powodzeniem zostały zastosowane w innych niebezpiecznych lokalizacjach. Wysepki spowalniające( okolice Bolesławca), sygnalizacja (Łaziska) czy najmniej bezpiecznej wyświetlanie prędkości auta. Temat ten był wielokrotnie zgłaszany do policji i zarządu drogi oraz do urzędu gminy jednak bez rezultatu" - kończą nadawcy meila do naszej redakcji .
Mamy nadzieję, że urzędnicy i stosowne służby drogowe lub policja zainteresują sie problemem. Co ciekawe mieszkańcem Czapli jest wójt gminy Pielgrzymka Tomasz SYBIS. Czy jemu ta sytuacja nie przeszkadza?
Do sprawy wrócimy.