Na Słonecznej chcą parkingów tylko dla siebie. Urzędnicy pojawią się na zapleczu Rynku i porozmawiają o tężni
ZŁOTORYJA. Jak ma wyglądać największe podwórze przy Rynku po modernizacji? O tym w środowe popołudnie z mieszkańcami będą rozmawiać miejscy urzędnicy. Na godz. 15 zaplanowano drugie spotkanie poświęcone „nowym porządkom” na złotoryjskich podwórkach. Pierwsze odbyło się wczoraj i dotyczyło terenu położonego pomiędzy ulicami Wojska Polskiego i Słoneczną. Mieszkający tu złotoryjanie podeszli do propozycji ratusza z dystansem, oszczędzając tym samym miastu wielu wydatków.
Wczorajsze spotkanie było ciekawym doświadczeniem. Mieszkańcy w zasadzie odrzucili większość pomysłów urzędu na uatrakcyjnienie przestrzeni. Skupili się przede wszystkim na parkingach. Na mniejszym z podwórzy zwrócili się nawet do burmistrza Roberta Pawłowskiego, by dał zgodę na wycięcie wszystkich rosnących tam drzew, co pozwoliłoby zmaksymalizować liczbę miejsc postojowych. Oczywiście w zamian miasto miałoby zrobić nowe nasadzenia.
Kwestie parkingowe zaprzątają uwagę mieszkańców do tego stopnia, że część wtorkowego spotkania poświęcono… kierunkowi parkowania. Padł mianowicie pomysł, by na dolnym podwórzu wprowadzić obowiązek wjeżdżania samochodem tyłem na miejsce postojowe – tak, by wydech był skierowany w stronę centrum podwórza. Przy ruchu jednokierunkowym taki sposób manewrowania miałoby wymóc wyznaczenie miejsc parkingowych pod odpowiednim kątem. – Mamy kuchnię od strony podwórka, przy parkingu, więc śniadanie, obiad i kolację jemy w spalinach – tłumaczyła jedna z mieszkanek.
Co więcej, choć to teren miejski, mieszkańcy chcieli wymóc, by po modernizacji parkowanie na podwórzu było dostępne tylko dla mieszkańców stojących przy nim budynków i by nie mogli na nie wjeżdżać kierowcy z innych części miasta. Czy jutro podobna propozycja padnie na podwórku w Rynku i tamtejsi mieszkańcy będą z kolei postulować, by pod ich oknami nie parkowali kierowcy z innych ulic Złotoryi, w tym Słonecznej? Poinformujemy.
Przypomnijmy, że ratusz zaproponował szereg elementów, które miały wzbogacić ofertę rekreacyjną podwórek, w tym miniboisko do koszykówki, siłownie plenerowe oraz stoły do tenisa i szachów. Nie znalazły one jednak uznania wśród mieszkańców. Tablicę z koszem skreślili jednomyślnie już na początku spotkania. – Łup, łup, łup będzie tylko słychać za oknem – tłumaczyli. Na większym podwórzu zgodzili się jedynie na plac zabaw, padł ponadto postulat, by miasto ustawiło altanę, pod którą mogłaby się spotkać większa grupa osób. Zaakceptowano też suszarnie. Na mniejszym zarządcy mają wysondować w najbliższym tygodniu wśród lokatorów, czy chcą, żeby sznury na pranie zostały. Zdaniem niektórych uczestników spotkania suszarnie szpecą krajobraz i nie przystają do XXI w.
To co natomiast spodobało się złotoryjanom ze Słonecznej i Wojska Polskiego w koncepcji ratusza to rozwiązanie z zamykanymi wiatami śmietnikowymi. Z kolei wątpliwości u niektórych budzi kwestia monitoringu na podwórkach – obawiają się, czy oczy kamer nie będą zerkały w okna.
Uwagi mieszkańców mają być naniesione na ostateczny projekcie zagospodarowania podwórzy, który wkrótce trafi na biurko burmistrza. Do końca marca miasto chce ogłosić przetarg na roboty budowlane. Mają być sfinansowane z pieniędzy, które Złotoryja otrzymała z Polskiego Ładu.
A już w środę 4 stycznia urzędnicy miejscy przedstawią koncepcję zagospodarowania dużego podwórza na zapleczu Rynku, zamkniętego ulicami Ignacego Krasickiego, Klasztorną i Bohaterów Getta Warszawskiego. Znajduje się wokół niego aż 19 kamienic. Co mieszkańcom proponuje ratusz? Przede wszystkim wykonanie nowego, równego ciągu komunikacyjnego z kostki betonowej oraz parkingów i placów manewrowych przy budynkach z przepuszczalną nawierzchnią, zapobiegającą szybkiemu odpływowi wody deszczowej. Miejsc postojowych ma powstać przynajmniej 30, w tym 3 dla osób niepełnosprawnych.
W planie jest też siłownia pod chmurką, plac zabaw oraz stół do ping-ponga. Nie zabraknie też ławek z oparciami, których ma być ponad 20, trzepaków, suszarni, zadaszonych osłon na pojemniki na odpady oraz stojaków na rowery.
Najbardziej oryginalnym elementem, który znalazł się w koncepcji zagospodarowania podwórza (jej szkic publikujemy poniżej), jest jednak niewielka solankowa tężnia. Miałaby stanąć w centralnej części placu, na trawniku, i byłaby otoczona ławkami.
Tak jak w przypadku podwórek między Słoneczną i Wojska Polskiego, i w Rynku pojawią się kamery monitoringu miejskiego.
Dzisiejsze( 4 stycznia br) spotkanie na podwórku na starówce zaczyna się o godz. 15.