Awaria usunięta. Światła wracają po długim weekendzie
ZŁOTORYJA. Pracę sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu koło targowiska miejskiego zakłóciła w ostatnich tygodniach awaria techniczna. Złotoryjski ratusz nie rezygnuje jednak z jej uruchomienia. Ma ruszyć zaraz na początku maja i działać tylko przez kilka godzin dziennie. Decydujące w tej sprawie jest bezpieczeństwo uczniów Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Złotoryi.
Przypomnijmy: 31 marca, po blisko rocznej przerwie, sygnalizacja drogowa znowu zaczęła świecić na czerwono i zielono. Jej powrót okazał się jednak falstartem – szybko okazało się, że potrzebne są kolejne korekty w ustawieniach sterownika, a po kilku dniach doszło do poważnej awarii systemu, który przeszedł w tryb awaryjny. Urząd Miejski w Złotoryi zlecił naprawę urządzenia, a ponowne włączenie świateł koło targowiska uzgodnił ze starostwem (organ zarządzający ruchem) na 28 kwietnia.
Usunięcie awarii wymagało jednak więcej czasu nie początkowo zakładano. Ostatecznie miasto nie było gotowe z uruchomieniem sygnalizacji w ostatni piątek kwietnia i w urzędzie zdecydowano, że światła zostaną włączone dopiero po długim weekendzie, w czwartek 4 maja.
Sygnalizacja będzie kierowała strumieniami samochodów od poniedziałku do piątku, ale tylko od 7:30 do 15:30. Poza tymi godzinami będzie przechodziła w tryb awaryjny – pomarańczowe pulsujące światło pojawi się nie tylko w weekendy i inne dni ustawowo wolne od pracy, ale również w dni powszednie od godz. 15:30 do 7:30. Wyłączana ma być automatycznie także podczas wakacji i ferii zimowych oraz w przerwach świątecznych od nauki (bożonarodzeniowej i wielkanocnej).
Urzędnicy miejscy zapewniają, że poprawili działanie sygnalizacji. Ma pracować w bardziej racjonalny sposób niż poprzednio. Została tak przeprogramowana, by ograniczyć tworzenie się zatorów przed krzyżówką. Zapewni m.in. dłuższe światło zielone dla pojazdów wyjeżdżających z ul. Krzywoustego. O zmianie cyklu będą decydować kamery zamontowane nad jezdnią reagujące na zmianę natężenia ruchu.
Mimo tych zmian powrót do aktywnej sygnalizacji nie budzi entuzjazmu złotoryjskich kierowców. Ostatnie miesiące pokazały bowiem, że gdy system jest wyłączony, przez skrzyżowanie koło targowiska można przejechać płynniej, przynajmniej na głównej drodze (kierunek Legnica-Jelenia Góra). Dlaczego więc miasto zdecydowało się na ponowne uruchomienie świateł? Przesądziła w zasadzie jedna sprawa: konieczność zapewnienia uczniom Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Złotoryi bezpiecznej drogi do szkoły. Dyrekcja SOSzW wielokrotnie zwracała uwagę na to, że krzyżówka przy placówce to bardzo nieprzyjazne dla pieszych miejsce i przejście bez zielonego światła na drugą stronę Sienkiewicza czy Staszica stanowi nie lada wyzwanie.
Do 31 marca, gdy sygnalizacja była wyłączona na czas remontów, dyżur przy przejściu dla pieszych prowadzącym do Ośrodka pełnili strażnicy miejscy (wstrzymując ruch samochodowy, gdy zachodziła taka potrzeba). To rozwiązanie było jednak nie do utrzymania na dłuższą metę. W kwietniu, gdy światła na chwilę wróciły, strażnicy przestali dyżurować. Po awarii systemu na przejściu dla pieszych przez kilka tygodni nie było ani funkcjonariuszy, ani możliwości włączenia zielonego światła. Pod koniec kwietnia do ratusza trafiło pismo z SOSzW, w którym dyrektor Paweł Gorczyca zwrócił się z prośbą o uruchomienie sygnalizacji. „Jeśli jednak sygnalizacja nie działa ze względów technicznych prosimy o zapewnieni bezpiecznego przejścia dla naszych uczniów przez Straż Miejską przy przejściu dla pieszych w trybie pilnym” – napisał.
Jak już wcześniej pisaliśmy, powrót sygnalizacji nie jest jedyną zmianą na jednej z najbardziej ruchliwych krzyżówek w Złotoryi. Od 31 marca obowiązuje zakaz skrętu z ul. Sienkiewicza w ul. Konopnickiej. Takie rozwiązanie ma zwiększyć przepustowość skrzyżowania, gdyż ograniczy blokowanie ruchu przez samochody skręcające z góry w stronę targowiska. Zatwierdziły je Starostwo Powiatowe w Złotoryi i Komenda Powiatowa Policji w Złotoryi.
Przypomnijmy, że docelowym rozwiązaniem na krzyżówce koło targowiska ma być niewielkie rondo, które wyeliminuje konieczność stosowania sygnalizacji świetlnej i pogodzi interesy kierowców oraz pieszych. Z jednej strony wymusi bowiem zdecydowane ograniczenie prędkości, co ułatwi przejście przez jezdnię, z drugiej upłynni ruch i rozładuje korki powstające w godzinach szczytu. Projekt ronda jest na ukończeniu.