24 miliony długu i optymizm starosty
ZŁOTORYJA. Nie ma mowy ani o kłopotach finansowych, ani o agonii powiatu złotoryjskiego - zapewniał na konferencji prasowej starosta powiatu Ryszard RASZKIEWICZ. - Jutro na sesji nad naszym programem naprawczym pochylą się radni powiatowi. Jego uchwalenie sprawi, że w ciągu kilku lat zminimalizujemy zadłużenie powiatu - zapewniał starosta Ryszard RASZKIEWICZ. - Na pewno nie grozi nam ani zapaść, ani powołanie komisarza dla powiatu. My mimo długów chcemy powiat rozwijać, a komisarz raczej w tym kierunku nie pójdzie.
Z dziennikarzami spotkali się: starosta Ryszard Raszkiewicz, Wanda Grabos i Zbigniew Pietruszka - członkowie zarządu powiatu i Paweł Choczaj odpowiadający w starostwie za oświatę.
- Wbrew medialnym spekulacjom nikt w zarządzie powiatu nie rozważał kwestii połączenie Liceum Ogólnokształcącego z Zespołem Szkół Zawodowych czy przeniesienie "ogólniaka" do "Sucharskiego" - zapewniał Raszkiewicz. - Od 1999 roku czyli od roku powstania powiatu złotoryjskiego oświata jest naszym oczkiem w głowie i to się nie zmieni.
- Jedyna planowana zmiana wynikającą z wprowadzanego nowego ustroju oświatowego to taka, że dwujęzyczne gimnazjum zostanie przekształcone w 4-letnie liceum - dodał Paweł CHOCZAJ.
Jednak nie oświata a zadłużenie powiatu i program naprawczy zdominował konferencję prasową. Ryszard Raszkiewicz przyznał iż zadłużenie powiatu wynosi 24 miliony 470 tysięcy. - Tego nie kryjemy, ale prawda jest taka, że wciągu trzech lat zmniejszyliśmy dług o 4 miliony. Powiat na czwartkowej sesji chce przyjąć program naprawczy, którego realizacja pozwoli na znaczne zmniejszenie długu. Program w dużym skrócie można nazwać maksymalnym zaciskaniem pasa: redukcja etatów, cięcie kosztów w starostwie, zmniejszenie zarobków członków władz starostwa, i radni pozbawienie miesięcznej diety. Do tego zminimalizowanie dotacji dla stowarzyszeń, zerowe wydatki na promocję, likwidacja stołówki (kuchni) w szkole, powstanie Centrum Usług Wspólnych - to "na papierze" ma dać milionowe oszczędności i tym samym zmniejszenie zadłużenia. Wracając do wątku oświatowego także dyrektorzy szkół i placówek oświatowych dostali polecenie zaciśnięcia pasa i z tej puli powiat ma zaoszczędzić ponad milion złotych - dodaje.
Powiat starć się będzie także o... nowy kredyt. Albo "ludzki" ze Skarbu Państwa, albo komercyjny. - Może nie wszystkim naszym oponentom to się podoba, ale idziemy w dobrym kierunku - powiat realizuje statutowe zadania, wykonuje inwestycje itp. - zapewniał starosta Raszkiewicz. - Konsekwentna realizacja programu naprawczego pozwoli zredukować nasze zadłużenie do 18 milionów.
Nawet sytuacja finansowa szpitala i pytania o tę sytuację nie były w stanie popsuć dobrego nastroju Raszkiewicza. - Z drobnymi kłopotami, ale czynsz z tytułu dzierżawy jest wpłacany, mamy zapewnienia iż do końca lutego dzierżawca szpitala ureguluje wszystkie socjalne zobowiązana wobec załogi.
Na konferencji nie zabrakło innego drażliwego tematu - referendum w Wojcieszowie, którego inicjatorem jest radny powiatowy Łukasz Horodyski. - Czy sądzicie państwo, że Wojcieszów przyłączony do powiatu ziemskiego Jelenia Góra coś zyska? - pytał Zbigniew Pietruszka. - Nie wiem komu i czemu służy ta referendalna hućpa.