Najszersza gama hybryd plug-in i systemy napędowe produkowane w fabryce akumulatorów w Jaworze
JAWOR. Mercedes-Benz tradycyjnie wyznacza standardy motoryzacji, w tym w zakresie elektryfikacji floty i zrównoważonej produkcji. Marka ze Stuttgartu oferuje klientom najszerszy wybór hybrydowych modeli plug-in na rynku. To już nie jest nisza: hybrydy plug-in z gwiazdą występują z napędem na jedną lub obie osie, z silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym, osiągają nawet blisko 100 km w trybie elektrycznym i oferują elastyczne możliwości szybkiego ładowania. Zgodnie ze strategią „Ambition 2039” producent konsekwentnie optymalizuje też bilans CO2 w całym cyklu zakupów, produkcji, życia i utylizacji pojazdu. Najlepszym przykładem jest fabryka silników i akumulatorów do osobowych Mercedesów w Jaworze na Dolnym Śląsku. To prawdziwa „high-tech ekofabryka”, w której produkcja systemów napędowych odbywa się bezemisyjnie, przy użyciu energii odnawialnej.
Mercedes-Benz systematycznie realizuje swoją strategię Ambition 2039, która zakłada, że za niespełna 20 lat gama nowych aut producenta ze Stuttgartu będzie neutralna pod względem emisji CO2. Jednym z jej głównych założeń jest popularyzacja hybryd plug-in, które stanowią „pomost” pomiędzy autami spalinowymi a całkowicie elektrycznymi – łączą dwa źródła napędu i pojemny wysokonapięciowy akumulator z możliwością ładowania z zewnętrznego źródła energii. W rezultacie codzienne przejazdy, np. do pracy, mogą odbywać wyłącznie „na prądzie”, a jednocześnie pozwalają jednorazowo pokonywać dalekie trasy. Jazda w trybie w 100% elektrycznym jest nie tylko lokalnie bezemisyjna i wyjątkowo cicha, ale pozwala też obniżyć koszty eksploatacji pojazdu. Samochód automatycznie decyduje, która konfiguracji napędu będzie aktualnie najlepsza, i korzysta przy tym z inteligentnej nawigacji, pozwalającej też wyszukiwać publiczne punkty ładowania. Nawet z niewielką ilością prądu w akumulatorze hybrydy plug-in są oszczędne: odzyskują energię podczas wytracania prędkości, a w określonych sytuacjach silnik elektryczny wyręcza lub wspomaga jednostkę spalinową. Dodatkową ich zaletą są znakomite osiągi, jakie zapewnia połączenie dwóch źródeł napędu. Osobom, które potrzebują odpowiednich urządzeń do ładowania akumulatora, Mercedes-Benz oferuje odpowiednie rozwiązania – np. ścienną ładowarkę Wallbox.
Najszersza gama hybryd plug-in na rynku
Hybrydowe modele plug-in Mercedes-Benz nie są jedynie dodatkiem do oferty, ale realną alternatywą dla wersji spalinowych, i to w zbliżonej cenie. Przykładowo, benzynowa Klasa C 300 (zelektryfikowany silnik o mocy 258 KM + EQ Boost dający dodatkowe 14 KM) kosztuje od 184 900 zł, a hybrydowa odmiana plug-in 300 e (211 KM + 122 KM) – 188 000 zł. Ceny wysokoprężnego GLE 400 d 4MATIC (330 KM) rozpoczynają się od 355 100 zł, a hybrydy plug-in GLE 350 de 4MATIC (320 KM) – od 359 600 zł.
Mercedes-Benz ma obecnie najbardziej zróżnicowaną ofertę hybryd plug-in na rynku. Obejmuje ona modele niemal we wszystkich reprezentowanych segmentach, od kompaktów przez limuzyny po SUV-y, oraz odmiany z silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym i napędem na jedną lub obie osie.
Z założenia akumulator w hybrydach plug-in pozwala odbywać codzienne przejazdy na dystansie kilkudziesięciu kilometrów w trybie wyłącznie elektrycznym, a do jego naładowania nawet ze standardowego gniazdka wystarczy kilkugodzinny lub nocny postój. Mercedesy z hybrydowym napędem plug-in są jednak przystosowane również do szybkiego ładowania. W przypadku Klasy A 250 e (moc systemowa 218 KM, zasięg w trybie elektrycznym WLTP 60-68 km) ładowanie akumulatora o pojemności 15,6 kWh za pomocą Wallboxa, prądem zmiennym z mocą 7,4 kW, trwa 1 godzinęi 45 minut, a w przypadku prądu stałego i mocy 24 kW od 10 do 80% zajmuje ok. 25 min. Inny przykład to GLE 350 de, który ma wyjątkowo pojemny akumulator (31,2 kWh), pozwalający jednorazowo pokonać „na prądzie” nawet blisko 100 km; na stacjach ładowania prądem stałym o mocy 60 kW można go naładować w ciągu ok. 30 minut (10-100%).
Ekoprodukcja silników spalinowych i akumulatorów w Jaworze
Kolejnym założeniem strategii Ambition 2039 jest systematyczna redukcja emisji CO2 w całym cyklu życia pojazdu, włącznie z łańcuchem dostaw oraz fazą produkcji. Już w 2022 r. wszystkie własne fabryki Mercedes-Benz na świecie będą neutralne pod względem emisji CO2. Jedną z nich są polskie zakłady w Jaworze na Dolnym Śląsku, gdzie już dziś produkcja odbywa się w sposób neutralny w zakresie emisji CO2. Bezemisyjność produkcji oznacza, że Jaworska fabryka całkowicie rezygnuje z energii pozyskiwanej z paliw kopalnych na rzecz długofalowego poboru energii elektrycznej i cieplnej ze źródeł odnawialnych – wiatru i biomasy. Prąd w 100% pochodzi z farmy wiatrowej Taczalin, a energia cieplna – w 95% z biomasy i 5% z gazu ziemnego z certyfikatami z biometanu. – Bezemisyjna fabryka była od początku naszym celem. Bardzo się cieszę, że jesteśmy synonimem nowoczesnej, a zarazem ekologicznej produkcji w branży motoryzacyjnej– powiedział dr Andreas Schenkel, dyrektor generalny Mercedes-Benz Manufacturing Poland.
W Jaworze powstają jednostki napędowe (uznany 4-cylindrowy silnik wysokoprężny OM 654 oraz benzynowa jednostka M 254) oraz baterie do pojazdów zelektryfikowanych (hybryd plug-in), a już wkrótce także do nowych modeli w pełni elektrycznych (EQA i EQB). To jedna z siedmiu fabryk baterii do Mercedesów na świecie. Moce przerobowe zakładu określa się na co najmniej 500 tys. jednostek napędowych i ponad 100 tys. baterii rocznie.
Fabryka w Jaworze w pełni odpowiada założeniom tzw. czwartej rewolucji przemysłowej (Przemysłu 4.0) – poza wsparciem automatyzacji i robotyki jej pracownicy korzystają z rozwiązań wirtualnej rzeczywistości oraz internetu rzeczy, które pozwalają realizować zadania szybciej i precyzyjniej. Docelowo przy produkcji silników ma pracować ponad 1000 osób, a akumulatorów – ponad 300. Istotnym aspektem jest różnorodność tutejszej kadry. Na początku grudnia 40% spośród 1136 zatrudnionych stanowiły kobiety, podczas gdy średnia ich zatrudnienia w fabrykach Mercedesa na świecie wynosi 15%.– Nie ma innowacyjności bez różnorodności wieku, płci, pochodzenia czy wykształcenia. Innowacje powstają w zróżnicowanym kulturowo i społecznie środowisku. Polska jest krajem dość homogenicznym, ale dbamy o tę różnorodność, np. aktywnie zachęcając do pracy kobiety. One doskonale sobie radzą w fabryce high-tech i stanowią już 40 proc. całej załogi. To dowód na to, że udało nam się zmienić stereotypowe myślenie o tym, że przemysł i nowe technologie to obszary zarezerwowane dla mężczyzn – powiedziała dr Ewa Łabno-Falęcka, Dyrektor ds. Komunikacji i Relacji Zewnętrznych, Mercedes-Benz Polska.