Na Grunwaldzkiej pojawi się wahadło
ZŁOTORYJA. Jest dobra wiadomość dotycząca Grunwaldzkiej – wykonawca robót wkrótce umożliwi przejazd przez remontowany odcinek ulicy. W sprawie zmiany organizacji ruchu wielokrotnie w ostatnich tygodniach interweniował Urząd Miejski w Złotoryi.
Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu, zarządca drogi wojewódzkiej 364, zamknęła ponad 100-metrowy odcinek Grunwaldzkiej 22 listopada. Wyłączenie ulicy z ruchu miało związek z rozpoczęciem remontu walącego się muru oporowego w pobliżu skrzyżowania z ul. Zagrodzieńską.
DSDiK wprowadziła wprawdzie objazdy przez Nową Wieś Złotoryjską (a dla cięższych pojazdów przez Bolesławiec) dla ruchu tranzytowego na trasie Lwówek Śląski-Legnica, ale nie rozwiązywały one uciążliwości w ruchu lokalnym. Przy Grunwaldzkiej ma bowiem swoją siedzibę wiele złotoryjskich przedsiębiorstw, do których dojazd z centrum miasta został mocno utrudniony.
Złotoryjski ratusz wydawał się zaskoczony decyzją o zamknięciu Grunwaldzkiej, bo zarządca drogi wojewódzkiej miał wcześniej nie informować o swoich planach. Miejscy urzędnicy, w związku z licznymi krytycznymi uwagami mieszkańców, już dwa dni później wystąpili do DSDiK o zmianę tymczasowej organizacji i wprowadzenie ruchu wahadłowego. Sprawę monitowali wielokrotnie przez kolejne tygodnie.
Kilka dni temu DSDiK przekazała informację, że wykonawca robót, przedsiębiorstwo Probudowa, zakończyła już prace związane z palowaniem gruntu, co umożliwi udostępnienie kierowcom jednego pasa jezdni na zamkniętym odcinku drogi i wprowadzenie ruchu wahadłowego sterowanego sygnalizacją świetlną. Projekt zmiany organizacji ruchu jest już gotowy i czeka na zatwierdzenie przez marszałka województwa. Ma być wprowadzony najpóźniej do końca stycznia.
Roboty na Grunwaldzkiej mają się zakończyć w marcu tego roku.