Drogowa jesień przed ostatnią prostą
ZŁOTORYJA. Na mapie Złotoryi jeszcze w tym roku ma się pojawić kilka nowych dróg. Mowa o ulicach Generała Władysława Andersa oraz Jerzmanickiej i jej odnogach. Na jakim etapie są obie inwestycje na miesiąc przed ich planowanym zakończeniem?
Na Andersa zaawansowanie prac przekroczyło 70 proc. Przypomnijmy, że droga to 280-metrowej długości łącznik ulic Polnej i Miodowej, który jest budowany od zera. Ma rozładować ruch na ul. Bohaterów Monte Cassino, którą w tej chwili prowadzi jedyny dojazd do położonego wyżej i wciąż się rozrastającego osiedla domków jednorodzinnych.
Wykonawca, którym jest firma PTB, powoli szykuje dość stromo pnącą się w górę jezdnię do asfaltowania. Grunt, w którym wcześniej wybudowano kanalizacje deszczową i sanitarną oraz sieć wodociągową, jest już ustabilizowany i czeka na profilowanie kruszywem. Nawierzchnia bitumiczna powinna się pojawić na początku grudnia.
PTB zakończyło montowanie żelbetowego muru oporowego zabezpieczającego skarpę przed osuwaniem. W ostatnich dniach drogowcy zajmowali się robotami brukarskimi, układając krawężniki m.in. na włączeniach Andersa w Polną i Miodową. W przyszłym tygodniu planowany jest montaż bariery energochłonnej, która zapewni bezpieczeństwo użytkownikom drogi, oddzielając jezdnię od skarpy. Na ułożenie wzdłuż drogi, powyżej muru oporowego, czekają betonowe korytka, którymi woda po opadach spłynie do kanalizacji deszczowej. Gotowa jest także instalacja elektryczna niezbędna do ustawienia latarni ulicznych.
Po drugiej stronie miasta, na ul. Jerzmanickiej, dobiega końca najtrudniejsza część całej inwestycji, czyli budowa kanalizacji deszczowej na odcinku prowadzącym od Wojska Polskiego do ciepłowni WPEC-u. Ekipy RPK, które jest wykonawcą prac, wkopują tutaj na głębokość aż 4 m potężną rurę o średnicy 1000 mm (i o długości 200 m), która będzie pełniła funkcję retencyjną. Dzięki swojej pojemności ma gromadzić wodę po ulewach i opóźniać jej spływ systemem kanalizacyjnym w stronę centrum miasta.
Miejska inwestycja jest w tej chwili na dość pracochłonnym etapie, ponieważ przy okazji wykopów RPK modernizuje kanalizację sanitarną (zmiana na technologię PVC). Przeprowadza również wymianę gruntu pod przyszłą drogą, który w tej chwili jest bardzo niestabilny.
Na budowie cały czas trwają prace brukarskie związane z montażem krawężników i układaniem kostki na chodnikach, ale ulice Szafirowa (przedłużenie Jerzmanickiej) i prostopadłe do niej Diamentowa i Szmaragdowa, a także środkowy fragment Jerzmanickiej, ciągnący się wzdłuż garaży, są w zasadzie gotowe do wylewania asfaltu. Drogi będą stanowić dojazd do budynku wielorodzinnego oraz domów jednorodzinnych, których coraz więcej powstaje w tej okolicy.