Polskie Zapusty: "Czas Tańców, Hulanek, Swawoli"
LEGNICA. Końcówka karnawału przede wszystkim kojarzy się z dobrą zabawą. Z tej okazji zapraszamy na koncert zatytułowany Polskie Zapusty: "Czas Tańców, Hulanek, Swawoli" z Zespołem Pieśni i Tańca "Legnica", który odbędzie się w niedzielę, 11 lutego, o godzinie 17.00 w Sali Maneżowej Akademii Rycerskiej (wejście od ulicy Ojców Zbigniewa i Michała). Bilety w cenie 20 złotych (dorośli) oraz 10 złotych (dzieci) do nabycia w Galerii Satyrykon (Rynek 36).
Podczas koncertu wystąpią wszystkie grupy wiekowe zespołu: od dzieci w wieku przedszkolnym, przez młodzież, po dorosłych. Jak zawsze ważnym elementem występu "Legnicy" będzie choreografia - w repertuarze pojawią się tańce żywieckie, wielkopolskie, górnośląskie oraz krakowiak. Usłyszymy także regionalne piosenki wykonywane przez solistów oraz chór stworzony z grupy młodzieżowej. Muzykę wykona zaś 10-osobowa zespołowa kapela, która po raz pierwszy wystąpi w strojach krakowskich. Koncert poprowadzi i o zabawach ostatkowych opowie główna instruktorka ZPiT-u, Elżbieta Andrusieczko-Tor. Do zobaczenia!
W czasach staropolskich okres hucznych zabaw nazywano zapustami, a ich ostatni, najbardziej intensywny etap mięsopustem. Zapusty zaczynały się od święta Objawienia Pańskiego i trwały aż do Środy Popielcowej, choć według niektórych interpretacji wesołe świętowanie odbywało się dopiero na tydzień lub nawet tylko na trzy dni przed Popielcem. Staropolski karnawał miał różne odsłony, ale pewne jest, że było hucznie. Zabawy niekoniecznie zyskiwały poklask duchowieństwa. W XVI wieku zapustowe rozpasanie wśród rodaków potępiał jezuita ksiądz Jakub Wujek: „Mięsopusty od czarta wymyślone bardzo pinie zachowują”. Z kolei kalwin Grzegorz z Żarnowca pomstował: „Większy zysk czynimy diabłu trzy dni rozpustnie mięsopustując, aniżeli Bogu czterdzieści dni nieochotnie poszcząc”. (źródło: ciekawostkihistoryczne.pl)