Chrobry Głogów w pościgu za Wisła Kraków
GŁOGÓW. Chrobry Głogów pokonał GKS Tychy 1:0 w meczu 15. kolejki Betclic 1 Ligi. Dla głogowian to czwarte zwycięstwo z rzędu, dzięki któremu umocnią się na pozycji w "barażowej" części tabeli.
Początkowo Chrobry próbował z dystansu (strzały Myroslava Mazura i Piotra Janczukowicza), ale wydawało się, że to agresywnie i wysoko podchodzący GKS nabiera rozpędu. Zwyciężyło jednak opanowanie Chrobrego, który w 18. minucie wyszedł na prowadzenie. Piłkę w pole karne dograł Kacper Tabiś, a po odegraniu głową przez Szymona Lewkota z półobrotu do bramki trafił Jakub Gric. Strzał w stylu karate był jego drugim trafieniem w tym sezonie.
W 36. minucie mogło być 0:2. Akcję drużyny strzałem z dystansu kończył Mateusz Ozimek. Bramkarz tyszan „wypluł” futbolówkę przed siebie, a przy niej momentalnie znalazł się Piotr Janczukowicz, jednak i po jego dobitce skutecznie interweniował Kacper Kołotyło.
Golkiper GKS-u był też bohaterem akcji z końcówki pierwszej połowy. Lewą stroną ruszył Mateusz Ozimek i świetnie wyczekał moment, by w porę odegrać do niepilnowanego Szymona Bartlewicza. Po jego uderzeniu kapitalną paradą popisał się właśnie Kołotyło.
Po 45 minutach mieliśmy więc „tylko” jednobramkowe, ale jak najbardziej zasłużone prowadzenie Chrobrego, który pewnie zmierzał po czwarte zwycięstwo z rzędu.
Po zmianie stron Chrobry kontrolował przebieg spotkania, czego dowodem były kolejne oddawane strzały. Uderzenie Roberta Mandrysza z początku drugiej odsłony obronił Kołotyło, a późniejsze próby Kacpra Laskowskiego, Kacpra Nowakowskiego czy Michała Kozajdy były już niecelne. W 70. minucie duże zagrożenie stworzył Kacper Tabiś, który huknął zza pola karnego – tylko znakomita interwencja będącego w wysokiej dyspozycji bramkarza gospodarzy zapobiegła wynikowi 0:2.
Miejscowi dopiero w ostatnich minutach poważniej zbliżyli się do bramki Dawida Arndta, gdy niecelnie przymierzył Damian Kądzior. Nie mieli dziś wielu okazji z bardzo dobrze dysponowanym Chrobrym, który pomimo 0:1 pewnie doprowadził sprawę do końca.
Po wygranej w Tychach Chrobry, przynajmniej na moment (trzecia w tabeli dotąd Wieczysta Kraków zagra w poniedziałek), wskoczył na najniższy stopień podium. Kolejny mecz Pomarańczowo-Czarni rozegrają w niedzielę, 2 listopada, na stadionie przy ul. Wita Stwosza, gdzie podejmą liderującą Wisłę Kraków.
GKS TYCHY - CHROBRY GŁOGÓW 0:1 (0:1)
Jakub Grič 18
GKS TYCHY: 31. Kacper Kołotyło - 21. Krzysztof Machowski (46, 3. Jakub Tecław), 4. Kasjan Lipkowski, 18. Oliver Stefánsson, 11. Marcel Błachewicz - 37. Julian Keiblinger, 15. Jakub Bieroński (46, 8. Marcin Szpakowski), 28. Marcel Kalemba (72, 19. Maksymilian Stangret), 92. Damian Kądzior, 7. Mamin Sanyang (72, 90. Kacper Wełniak; 78, 10. Rafał Makowski) - 9. Daniel Rumin.
CHROBRY: 99. Dawid Arndt - 21. Michał Kozajda, 8. Jakub Grič, 18. Myrosław Mazur, 80. Kacper Tabiś (90, 29. Paweł Tupaj) - 27. Kacper Laskowski (74, 17. Kelechukwu Ibe-Torti), 23. Szymon Lewkot, 16. Robert Mandrysz, 30. Szymon Bartlewicz (60, 15. Kacper Nowakowski), 9. Mateusz Ozimek - 10. Piotr Janczukowicz (60, 11. Sebastian Strózik).
Dodaj komentarz