Rzepakowa Dycha dla zuchwałych (FOTO)
MĘCINKA. Crossowy bieg na górę Górzec z wsi Chełmiec organizowany przez gminę Męcinka i karkonoską Wyższą Szkołę Zawodową rozwija się znakomicie i na pewno już teraz jest wizerunkowa perełką Męcinki. W kolejnym biegu przez rzepakowe pola i leśne ostoje góry Górzecna starcie stanęło 165 śmiałków w tym 40 kobiet. Po kapitalnym biegu wygrał Maciej DAWIDZIUK z OLAWSA Złotoryja z czasem 38,52 wyprzedzając Pawła Bigusa i Przemysława Stempnika. Dla Dawidziuka - ubiegłorocznego triumfatora Rzepakowej Dychy był to pierwszy start od 7 miesięcy. - Dokładnie skupiłem się na życiu prywatnym, a właściwie na skończeniu budowy i urządzaniu domu - mówił na mecie Maciej Dawidziuk. - Siedem miesięcy bez startu jest odczuwalne. Przytyłem pięć kilo, dopiero odzyskuję szybkość i wytrwałość. Może dlatego cieszy wygrana na tej malowniczej, bardzo fajnej trasie, chociaż uzyskałem czas gorszy niż przed rokiem. Mam nadzieję , że na "domowej" imprezie, czyli biegu Złota Dycha forma będzie dużo wyższa.
Kto odwiedza Chełmiec, wioskę w drodze z Jawora na Świerzawę na własne oczy przekona się, że władze gminy mocno inwestują w mały sport. Boisko LKS Chełmiec, a zarazem baza biegu jest już elegancko ogrodzona. Dawidziuk wygrał, ale nie on dla nas był bohaterem biegu. Bohaterem był MIROSŁAW BRZOZOWSKI wójt gminy Męcinka, który po raz pierwszy w życiu stanął do sportowej rywalizacji w jakiejkolwiek sportowej imprezie. - Niektórzy mi to odradzali, bo trasa trudna, ale ja ten bieg potraktowałem jako sprawdzian formy przed wyborami. Forma na wybory jest, a jeżeli traktować ten górski bieg jako sprawdzian charakteru to chyba egzamin zdałem. Wiem już jedno: za rok znów mnie mieszkańcy Chełmca i gminy ujrzą na trasie Rzepakowej Dychy i osobiście będę liczył na lepszy wynik.
Dodajmy iż wójt Męcinki zajął 151 miejsce. Tylko o cztery lokaty szybciej do mety dotarł Maciej PAWLINOW z Salamandry Jawor, jaworski radny RM. Rzecz jasna klasą dla samorządowców ponownie błysnął burmistrz Jawora Emilian BERA, który w doborowej stawce zał 77 miejsce z czasem 57 min 46 sekund. - To mój debiut na tej trasie i jak się okazało, że biegniemy najpierw na Górzec to lekko zwątpiłem w to czy dam radę - mówił Emilian BERA. - Mirek Brzozowski przygotował znakomicie imprezę, a warunki terenowe są takie, że ten bieg będzie z roku na rok coraz bardziej prestiżowy.
Organizatorzy zadbali o oryginalne nagrody, nie tylko medale. Każdy kończący bieg otrzymywał słoik miodu z miejscowej pasieki. Miód, które właściwości lecznicze są powszechnie znane. W pakietach z nagrodami znajdowały się domowe wypieki i... lokalne nalewki.
Na trudnej trasie w mocnej obsadzie z dobrej strony pokazali się biegacze i biegaczki z jaworskiego. Klasyfikację kobiet wygrała Iza WOLAK z Salamandry Jawor, która do mety dotarła na 20 miejscu. Tuzy jaworskiego biegania okupowały miejsca tuż za podium, Czwarty był Andrzej RYDZ a piąty Jerzy JAGIELSKI. W pierwszej 10-ce uplasowali się także Bartłomiej Charmuszko z LZS Lipa Dawid Pancerz z LKS Chełmiec.
Wyniki TUTAJ
Fot. Zbigniew Jakubowski
{gallery}galeria/sport/12-05-18-rzepakowa-dycha-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}