Zadyszka lidera (FOTO)
MĘCINKA. Idący jak burza przez 11 kolejek klasy okręgowej piłkarze KS Mecinka na finiszu ligowym doznali jesiennej zadyszki. Po porażce w Chojnowie, w sobotnie popołudnie na własnym boisku ulegli kompletnie niespodziewanie Pogoni Góra 1:2( 1:0). Zadyszka czy może kryzys? Przed trenerem Adamem Gabrysiem dwie kolejki podczas , których musi znaleźć odpowiedź na to pytanie...
Trener „Pogoni” Góra Kamil Rogala : - Przyjechaliśmy do lidera z nastawieniem, jak zresztą każda drużyna, żeby go pokąsać i pokonać. Byliśmy przygotowani na walkę, bo wiedzieliśmy, że bez mocnego zaangażowania z naszej strony, nie bylibyśmy w stanie wywieźć żadnego punktu. Pierwsza połowa taka różna: dwadzieścia minut to dobra gra z naszej strony, zaś potem to już przejęła inicjatywę Męcinka, która miała kilka sytuacji, z czego jedną wykorzystała. Na drugą połowę wyszliśmy jeszcze bardziej zdeterminowani i praktycznie zmusiliśmy lidera, żeby przyjmował nasze ciosy, próbując wyprowadzać jakieś kontry. My w zasadzie mieliśmy już poukładane z tyłu i tylko czekaliśmy na swoje szanse. A kiedy w końcu nadeszły to udało się nam je wykorzystać. Po bramce na 1: 1 udało nam się złapać kontakt, uwierzyliśmy, że można jeszcze tutaj powalczyć i nie poprzestaliśmy na tym, że ten remis też nasz satysfakcjonuje. Chcieliśmy wywieźć trzy punkty i walczyliśmy do samego końca. Od momentu kiedy wynik wyrównaliśmy w szeregach gospodarzy dało się zauważyć dużą nerwowość , czego konsekwencją była czerwona kartka w końcówce meczu. A jak emocje biorą górę, popełnia się błędy, a nam udało się to ominąć. Ciesze się bardzo z tej wygranej.
Piotr Zieliński, strzelec jedynej bramki dla Męcinki: - W tej chwili mamy braki kadrowe, dziś paru graczy nie pojawiło się na meczu. Ale bardziej martwi fakt, że potrafimy stworzyć wiele sytuacji, ale ich nie wykorzystujemy. Tak jak dziś mieliśmy w pierwszej połowie z dziesięć sytuacji, z czego tylko jedna zakończyła się bramką. Potem przeciwnik siada na nas i zdoła wycisnąć mecz na swoją korzyść. W drugiej połowie cofnęliśmy się i nie wiem z czego to wynikło - zabrakło u nas zawodnika, który mógł nas uspokoić i pociągnąć wszystkich do przodu.'
Trener KS Męcinka Adam Gabryś : - Potwierdzam, że obecnie mamy swoje problemy kadrowe. Dziś zabrakło nam jednak takiej typowej dla nas charyzmy, całkowicie zawiódł przód, nie potrafił piłki przytrzymać czy podać dokładniej. Całe zło w tym, że sytuacji, które stwarzamy nie umiemy wykorzystać i strzelać bramki przeciwnikowi. I tu tkwi problem- kiedyś wchodziło nam wszystko, dziś odwrotnie. Pokutujemy za to czego nie strzelamy. Natomiast Pogoń zagrała bardzo fajny mecz. My przy prowadzaniu 1: 0 w drugą połowę w ogóle źle weszliśmy- proste błędy, w tym karny, który w ogóle nie powinien się przydarzyć. Jest to druga pod rząd przegrana, ale nie dopadł nas kryzys. Gramy na razie tym czym dysponujemy, a mają okazje pograć ci, którzy do tej pory siedzieli na ławce. Mamy teraz swoje problemy, z którymi musimy poradzić sobie. Chwała nam na razie za te punkty, które do tej pory uzbieraliśmy,mamy swój cel i zamierzamy na pewno go osiągnąć.
KS Męcinka - Pogoń Góra 1:2 (1:0)
Bramki : Zieliński Piotr 36` - Fila Kacper 71`, Rotarski Tomasz 78` (karny)
Czerwona kartka : Poparowski Marek 90+3`( za 2 żółte)
KS Męcinka: Mazur Leszek, Fitrzyk Kamil, Gabryś Maciej, Makowski Krzysztof, Pałka Adam, Popardowski Marek, Słota Mariusz, Zapaśnik Dawid, Zieliński Piotr, Heriak Andrii ( Knop Kamil 70`)
„Pogoń” Góra : Deluga Kamil, Antoszków Mateusz, Dziadkiewicz Adrian (Makowski Krzysztof 75`), Fila Kacper, Karkocha Daniel, Kotarski Tomasz (Mikołajczyk Wiktor 83`), Majewski Jakub (Kornicki Hubert 78`), Miszczyk Kamil, Nowak Marek, Szybiak Paweł, Tycki Michał.
fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/03-11-18-ks-mecinka-pogon-gora-fot-ewa-jakubowska{/gallery}