Wielkie DERBY czyli trenerzy na rozgrzanych fotelach
LUBIN. Porażka z Miedzią Legnica popsuła humory wszystkim osobom blisko związanym z KGHM Zagłębiem Lubin. Zawodnicy klubu oraz sztab szkoleniowy pierwszej drużyny analizowali w ostatnich dniach wszelkie mankamenty i do spotkania derbowego ze Śląskiem Wrocław zespół ma przystąpić odmieniony. Nie jest tajemnicą, że po porażce praktycznie bez walki w Legnicy, akcje trenera Mariusza Lewandowskiego poszły mocno w dół. Wprawdzie w tabeli wygląda to nie najgorzej, ale chodzi o prestiż klubu, pijarowskiej perełki KGHM-u. Drugiej przegrane derby musiałyby oznaczać mocne trzęsienie w szatni Miedziowych i najprawdopodobniej zmianę szkoleniowca. Ale w Lubinie nikt takiego wariantu nie zakłada. Od kilku dni powtarzane są słowa, że jedynie obowiązująca opcja to wygrana Zagłębia!
Mimo porażki KGHM Zagłębie Lubin po 7. kolejkach LOTTO Ekstraklasy 2018/2019 zajmuje 6. pozycję. Bilans "Miedziowych" to cztery zwycięstwa i trzy porażki. Zespół z Lubina jest jedynym w obecnym sezonie LOTTO Ekstraklasy, który do tej pory jeszcze nie zremisował choćby jednego meczu. Bez wątpienia to dobra informacja dla osób, które w piątkowy wieczór chcą się wybrać na Stadion Zagłębia - wszak w meczach z udziałem "Miedziowych" zawsze dzieje się coś ciekawego i mecze nie kończą się podziałem punktów.
Z pewnością dużo spokojniej kibice czekaliby na mecz ze Śląskiem gdyby nie fakt iż w sparingu w RB Lipsk poważną kontuzję odniósł prawy obrońca KGHM Zagłębia - Alan Czerwiński. Szczegółowe badania wykazały, że zawodnik zerwał więzadło krzyżowe przednie, co oznacza kilkumiesięczną przerwę. Czerwiński bez żadnych wątpliwości dawał Zagłębiu mocną jakość na prawej stronie boiska zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Trener Lewandowski z pewnością ma spory zgryz kombinując który z jego zawodników jest w stanie zastąpić Czerwińskiego na tej pozycji. Naszym - nie ma takiego w szerokiej kadrze Miedziowych. Jedyne minimalizowanie ewentualnego nieszczęścia to postawienie na tej pozycji Tosika. Ale Tosika nie takiego bezbarwnego jak w meczu z Miedzią, ale takiego za czasów Stokowca. Wtedy to o Tosiku mówiono z przekąsem, że i owszem piłka Tosika minie czasami, ale rywal nigdy.. W ogóle to zestawienie defensywy może stanowić problem, bo nie ukrywajmy ta akurat formacja w tym sezonie monolitem nie jest. Biorąc pod uwagę kiksy Kopacza czy Balicia należy się zastanowić czy nie dać szansy np. Matrasowi. W linii pomocy pod znakiem zapytania stoi granie Filipa Jagiełlo. Najjaśniejszy punkt polskiej reprezentacji U-21 ma w nogach dwa mecze i może być pod względem fizycznym w dołku. Czas dla Matuszczyka? Być może. No i atak. Wiemy iż trener Lewandowski jest zwolennikiem dopieszczania zespołu od tyłu, ale w takim meczu "o życie" można podjąć ryzyko i zagrać na duet: Tuszyński-Mares? Jakie to będą derby? - Jestem stąd i wiem co to są derby ze Śląskiem i co ten mecz znaczy dla kibiców Zagłębia Miedziowego - deklaruje Mariusz LEWANDOWSKI i miejmy nadzieję, że ten nastrój udzieli się zawodnikom.
Najbliższy rywal KGHM Zagłębia zajmuje po siedmiu meczach 13. pozycję w tabeli. Śląsk Wrocław ma na swoim koncie sześć punktów, a jego bilans to jedno zwycięstwo, trzy remisy i również trzy porażki. W 7. kolejce zespół z Wrocławia, podobnie jak "Miedziowi", musiał przełknąć gorycz porażki. Śląsk przegrał z Wisłą Kraków, a bramkę w końcówce meczu na wagę trzech oczek zdobył Zdeněk Ondrášek.
Goście piątkowego meczu będą starali się przerwać niechlubną serię sześciu meczów z rzędu bez zwycięstwa. Śląsk wygrał ostatni raz 21 lipca 2018 roku w 1. kolejce LOTTO Ekstraklasy. Wówczas wrocławianie byli lepsi od Cracovii, ogrywając ją 3:1. Wojskowi mają swoje problemy chociażby z odesłaniem do rezerw Arkadiusza Piecha. Pozycja trenera Tadeusza Pawłowskiego przed derbami jest tak samo mało stabilna jak Mariusza Lewandowskiego. A pojedynki derbowe mają wpływ na zmiany trenerów. Przed rokiem Zagłębie przegrało ze Śląskiem 0:1 i trenerem Miedziowych przestał być Piotr Stokowiec...
Na korzyść lubinian na pewno przemawia fakt, że w derbach ze Śląskiem Stadion Zagłębia staje się dla wrocławian twierdzą nie do zdobycia. Ostatni raz piątkowi przeciwnicy "Miedziowych" pokonali KGHM Zagłębie w meczu ligowym w Lubinie 6 listopada 2011 roku. Od tego czasu lubinianie mierząc się u siebie ze Śląskiem albo wygrywali, albo przynajmniej remisowali.
I jeszcze jedna ważna rzecz. Przed meczem zostanie zainaugurowana oficjalna akcja Miedziowego Centrum Zdrowia i Okręgowego Związku Piłki Nożnej pn "Słodka Julka". Chodzi o profilaktyczne badania wszystkich dzieci w regionie pod kątem zapobiegania cukrzycy. Zagłębie Lubin stało się partnerem tej szlachetnej akcji. Piłkarzy na boisko wyprowadzi wspomniana Julka. I dobrze byłoby aby dla wszystkich dzieci potrzebujących medycznego wsparcia Zagłębie WYGRAŁO DERBY.
Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław piątek godzina 18.00