Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Derby dla Zagłębia (FOTO)

LUBIN. Miedziowi przerwę na ligę wykorzystali na serię spotkań kontrolnych, które wszystkie wygrali. Z rozpędu rozbili w niedzielne popołudnie siódemkę Ślaska Wrocław. Miedziowych do walki zagrzewało ponad 1200 kibiców. Wrocławianie dobry mieli początek kiedy to po golu Witkowskiego objęli prowadzenie. Ale zabójcze ostatnie 10 minut pozbawiło Śląsk nadziei na dobry wynik...

Derby dla Zagłębia (FOTO)

Bartosz Witkowski otworzył wynik dzisiejszego spotkania, ale kolejne cztery trafienia były autorstwa miedziowych. Trzy z nich zapisał na swoje konto Michał Bartczak, który skutecznie egzekwował rzuty karne. Wrocławianie rzucili kolejne dwie bramki, ale szybko kolejny raz odpowiedział „Barszczu”. Skrzydłowy Zagłębia zaliczył niezwykle udany start, bo w 13 minucie, przy wyniku 6:3, aż pięć bramek było jego. Po kwadransie o pierwszy czas dla swojej drużyny poprosił szkoleniowiec Śląska, Piotr Przybecki. Pięć minut później goście przegrywali już tylko 8:9. Na zmianę w bramce zdecydował się Paweł Noch i między słupkami za Patryka Małeckiego zobaczyliśmy Juriego Shamrylo. Kolejne bramki rzucał Michał Bartczak, który do przerwy wpisał się na listę strzelców aż 9 razy. Przed drugą połową wynik wciąż był sprawą otwartą.

Wrocławianie, pomimo sporych problemów, nie zamierzali poddać się bez walki. Jeden z rzutów na bramkę Śląska obronił nawet Bartosz Wróblewski. Zagłębie było na prowadzeniu, ale nie potrafiło odskoczyć na więcej niż trzy bramki. W 41 minucie o drugi czas dla swojej drużyny poprosił Paweł Noch. Lubinianie marnowali kolejne okazje, nie wykorzystując wielu sytuacji sam na sam. Goście z kolei zwietrzyli swoją szansę i na kwadrans przed końcem, po bramce Bartłomieja Koprowskiego było tylko 17:16. Był to zdecydowanie słabszy okres gry, a w tym czasie mylił się nawet Michał Bartczak, który wcześniej był niezawodny.

Wrocławianie w końcu dopięli swego i po pięknej wrzutce w 47 minucie doprowadzili do remisu po 17. To podziałało na gospodarzy jak zimny prysznic i w końcu udało się przełamać barierę czterech bramek – 22:18 w 53 minucie. Ten moment okazał się kluczowy, bo miedziowi poszli za ciosem. Na pięć minut przed końcem Zagłębie wygrywało różnicą pięciu trafień.

Piotr Przybecki:– Muszę podziękować tym dziewięciu osobom plus bramkarz, którzy u nas wystąpili na boisku i starali się te założenia, które mieliśmy, realizować. To jest też dla obydwu zespołów wejście po przerwie, zawsze jakieś obarczane pod znakiem zapytania dlatego ten mecz nie układał się po myśli. Oczywiście normalnie za wcześnie nam odjechał. Staraliśmy się na lubińską podwyższoną obronę popróbować rożnych wariantów, które udały nam się po części, a po części nie. My graliśmy bez presji, bez ciśnienia i staraliśmy się zrobić co możemy. Lubin wygrał zasłużenie - jest lepszą drużyną na dzień dzisiejszy.

Paweł Noch: – Mam ogromne pretensje do swojej drużyny ponieważ ten mecz jeżeli chodzi o atmosferę nie przypominał meczu ligowego. Wydaje mi się, że z góry zespół założył, że te punkty zostaną w Lubinie i tak to wyglądało. W bardzo wolnym tempie toczący się mecz, dostosowaliśmy się do przeciwnika, który ze względu na taktyczne warianty nie mógł grać szybko. My mamy więcej ludzi więc powinniśmy tę grę zdecydowanie przyspieszyć, niestety nie udało się. Początek dwu, trzy bramkowe prowadzenie i wydawało się wszystkim, że za chwile nastąpi wielki grad bramek. Jeżeli nie jesteśmy w stanie przygotować się do meczu pod względem koncentracji to w trakcie meczu to się nie uda i mieliśmy na to przykład. Całę szczęście, że w 50 minucie udało nam się odskoczyć na kilka bramek i ten mecz potoczył się w końcówce już bardzo spokojnie. Niby dwadzieścia bramek to nie jest dużo, ale kilka sytuacji ewidentnie wskazuje na brak koncentracji i za to trzeba ganić zawodników ponieważ jesteśmy profesjonalistami i należy to wszystko wykonywać na 100%.

MKS Zagłębie Lubin – WKS Śląsk Wrocław 26:20 (14:11)

Zagłębie: Małecki, Shamrylo, Skrzyniarz – Stankiewicz 2, Rosiek , Kużdeba, Marciniak 3, Macharashvili 3, Szymyślik 3, Wolski , Krieger , Gudz 2, Czuwara 2, Bartczak 10, Dżono , Pietruszko 1.

Śląsk: Prus – Koprowski 2, Łucak 4, Białaszek 2, Witkowski 6, Andreu, Królikowski, Kuczyński, Krupa 4, Wróblewski 2.

 {gallery}galeria/sport/07.02.16_MKS_Zaglebie_Lubin_WKS_Slask_Wroclaw_fot_ewa_jakubowska{/gallery}

Powiązane wpisy