Falstart szczypiornistów Zagłębia (FOTO)
LUBIN. Trzy mecze - trzy porażki i już na starcie Superligi mało eksponowane ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Chyba inaczej sobie inaugurację rozgrywek męskiego handballa wyobrażało szefostwo klubu i z pewnością władze Lubina nie szczędząc setek tysięcy złotych za tzw. promocję miasta poprzez piłkę ręczną... Bohaterem niedzielnej potyczki z MMTS Kwidzyń był bramkarz gości Paweł KIEPULSKI.
Po dwóch kolejkach oba zespoły pozostawały bez zdobyczy punktowych, więc potyczka w hali Regionalnego Centrum Sportu była dla jednych i drugim przysłowiowym meczem z brzytwa u szyi. No i Miedziowi się lekko przy goleniu zacięli...
Póki co nie widać efektów pracy nowego trenera lubinian Pawła NOCHA. Zagłębie gra schematycznie, bardzo przejrzyście dla rywali. Bazowanie na sile fizycznej i niezłych umiejętnościach indywidualnych to może okazać się za mało by uniknąć kłopotów z zachowaniem ligowego bytu... Niedzielny mecz był typowym pojedynkiem "na styku". Największe emocje były rzecz w kocówce meczu.
Po karnym wykorzystanym przez Wojciecha Gumińskiego było 20:21. W 57.minucie utrzymywało się 1-bramkowe prowadzenie gości. W tym momencie na ławkę kar powędrował Mikołaj Szymyślik. Adrian Nogowski zachował zimną krew w ważnym momencie i zrobiło się 22:24. Ten sam zawodnik pozbawi ł gospodarzy złudzeń, rzucając na 25:22 dwie minuty przed zakończeniem spotkania.
MKS Zagłębie Lubin – MMTS Kwidzyn 22:25 (9:13)
Zagłębie: Shamrylo, Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 6, Gumiński 4, Kużdeba , Marciniak 2, Macharashvili 2, Przysiek, Czuwara, Szymyślik 1 , Halilbegović 4, Wolski, Krieger 1 , Gudz, Pietruszko, Dzono 2.
MMTS: Dudek, Kiepulski – Janikowski 1, Genda 1, Zadura , Mroczkowski 1, Kryszeń, Peret 4, Szpera 3, Klinger , Szczepański , Rosiak , Nogowski 10, Pilitowski , Seroka 5, Potoczny.