Skra zatrzymała Cuprum
W mecz 22 serii PlusLigi siatkarze Cuprum Lubin grając na wyjeździe, po bardzo emocjonującym czterosetowym pojedynku musieli uznać wyższość Skry Bełchatów. Bełchatowianie przerwali serię zwycięstw Miedziowych.
Sobotni pojedynek lepiej rozpoczęli przyjezdni obejmując na samym początku małe prowadzenie 3:1. Na odpowiedź ze strony gospodarzy nie trzeba było długo czekaj, bo już po pierwszej przerwie technicznej doprowadzili do wyrównania po osiem. Gra bełchatowian nadal była w fazie rozgrzewki co skrzętnie wykorzystali „pomarańczowi”. Sytuacja na parkiecie uległa radykalnie zmianie kiedy przy stanie 10:10 w polu zagrywki pojawił się Srećko Lisinaca a Andrzejowi Wronie udało się zablokować rywala, „żołto-czarni” wyszli na sześciopunktowe prowadzenie 16:10. Podopieczni Miguela Falaski już do końca utrzymali przewagę i pewnie wygrali pierwszego seta 25:19.
Swoja dobra grę gospodarze kontynuowali również w drugim secie, wychodząc na prowadzenie już na samym początku. Dzięki zagrywce Facundo Conte i atakach Andrzeja Wrony bełchatowianie odskoczyli na pięć punktów. Kiedy wydawało się, że gospodarze pewnie kroczą do kolejnego zwycięstwa gracze z Lubina w ostatnim momencie doprowadzili do remisu po 23:23 i ku zaskoczeniu wszystkich to właśnie „miedziowi” cieszyli się z wygranego seta 28:26. Stan meczu 1:1
Choć trzeciego seta rozpoczęli gospodarze od prowadzenia 2:0, to podopieczni Gheorghe Cretu podbudowani zwycięstwem w poprzednim rozdaniu szybko wskoczyli na trzeci tor i tuż przed pierwszą przerwą techniczną odskoczyli na dwa „oczka” 6:4. Na parkiecie pojawił się były zawodnik „miedziowych” Marcel Gromadowski i siatkarze ze Skry wyszli na prowadzenie 10:9. Gra cały czas była bardzo wyrównana, żadna ze stron nie chciała odpuszczać, jednak przyjezdni zaczęli popełniać sporo błędów i przed końcówką trzeciego seta bełchatowianie odskoczyli na trzy punkty. Wygranej nie oddali już do końca 25:19. Stan meczu 2:1 dla gospodarzy.
Czwarty set rozpoczął się od bardzo wyrównanej walki. Z jednym punktem zapasu na pierwszą przerwę schodzili „pomarańczowi”, którzy nie odpuszczali nawet na chwilę. Choć „miedziowi” dobrze rozpoczęli czwarte rozdanie, to w drugiej części bełchatowianie już do końca kontrolowali przebieg gry na parkiecie. Komplet punktów został u gospodarzy.
PGE Skra Bełchatów - Cuprum Lubin 3:1 (25:19, 26:28, 25:19, 25:21)
PGE Skra: Lisinac, Wlazły, Conte, Wrona, Uriarte, Marechal, Piechocki (libero) oraz Milczarek (libero), Gromadowski
Cuprum: Kaczmarek, Pupart, Boehme, Taht, Możdżonek, Łomacz, Rusek (libero) oraz Włodarczyk, Gunia, Gorzkiewicz, Romać