Zagłębie czeka ciężka wiosna. Na celowniku Rakoczy i Laderman
LUBIN. Sytuacja Miedziowych po I rundzie zmagań w ekstraklasie wcale nie jest dobra. Z dorobkiem 19 punktów lubinianie zajmują odległe 14. miejsce mając tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. By myśleć spokojnie o przyszłości, Zagłębie musi się wzmocnić. Mimo krótkiej przerwy zimowej Miedziowi szykują się w zasadzie do kontrolowanej przebudowy zespołu. Kto mógłby wzmocnić Miedziowych?
Lubiński klub zainteresowany jest pozyskaniem Bena Ledermana z Rakowa Częstochowa (wypożyczenie z opcją definitywnego transferu) oraz w zbliżonej opcji - Michała RAKOCZEGO z Cracovii.
Rakoczy nie miał udanej jesieni. Zagrał w zaledwie 9 meczach i co jest sensacją nie strzelił żadnego gola. W dwóch wcześniejszych sezonach potrafił 6-7 razy trafiać do bramki rywali. Rakoczy przegrał rywalizację z Ajdinem Hasiciem i Filipem Rózgą. Nawet cofnięty do drugiej linii napastnik Mick van Buren cieszy się większym zaufaniem sztabu trenerskiego niż Rakoczy. Dla zawodnika Pasów wypożyczenie do KGHM Zagłębie to szansa na odbudowanie się w ekstraklasie.
Podobnie ma się sprawa z Benem Ladermanem, którego w swoich szeregach widziałaby chętnie Arka Gdynia.
Warto dodać, że kierownictwo KGHM Zagłębie potrafiło zadbać o swoje "dobra rodowe" i przedłużyło kontrakty z Dawidem KURMINOWSKIM oraz młodymi: Patrykiem KUSZTALEM i Marcelem REGUŁĄ oraz Janem DOROŻKO.
Mniej wiadomo o planowanych odejściach. Podobno los Luisa MATY jest przesądzony już teraz a kilku innych w tym Kopacz czy Nalepa mają dograć jedynie do końca swoich umów. Wiele wskazuje, ze z Miedziowymi rozstanie się czeski napastnik Vaclav SEJK. Szansę zastąpienia tego ostatniego ma otrzymać Rafał ADAMSKI, który był wypożyczony do Warty Poznań. Co prawda 1 ligi nie zawojował ale regularnie grał występując w 21 meczach i zdobywając 2 gole. Adamski ma potencjał i albo wiosną w barwach Miedziowych potrafi to wykorzystać albo bramy ekstraklasy zostaną przed nim definitywnie zatrzaśnięte.
