Adam Radwański po wygranej z Arką: najlepszy mecz w karierze? Musiałbym się zastanowić

KGHM Zagłębie Lubin wciąż niepokonane na swoim stadionie w tym sezonie. Tym razem Miedziowi pokonali 4:0 Arkę Gdynia, czterokrotnie trafiając do siatki jeszcze w pierwszej połowie. Dwa gole strzelił Adam Radwański (3, 44), a po jednym trafieniu dołożyli Leonardo Rocha (7) i Michał Nalepa (33).

Dzięki temu drużyna z Lubina awansowała na ósme miejsce w PKO BP Ekstraklasie, gromadząc 13 punktów w dziewięciu spotkaniach.

- Na pewno to cieszy, bo zachowaliśmy czyste konto pierwszy raz w tym sezonie. Na pochwałę zasługuje cała drużyna. Z pewnością w pierwszej połowie zaskoczyliśmy Arkę Gdynia naszą intensywnością, doskokiem na ich połowie, co zaprocentowało strzeleniem tych goli - podsumował spotkanie jeden z głównych bohaterów spotkania, Adam Radwański.

- Na drugą połowę chcieliśmy wyjść podobnie, ale mimo wszystko zespół z Gdyni trochę zepchnął nas na własną połowę, jednak zachowaliśmy spokój i dobrze się broniliśmy. Mieliśmy też sytuacje z kontrataków, gdzie mogliśmy albo lepiej podać, albo lepiej wykończyć sytuację - dodał piłkarz Miedziowych.

Czy był to najlepszy występ w karierze zawodnika KGHM Zagłębia? - Szczerze mówiąc może tak być ze względu na to, że zapunktowałem dwoma bramkami i asystą, ale nie jestem pewien czy najlepszy, musiałbym się zastanowić. Mam nadzieję, że najlepszy jeszcze przede mną - zapowiada Radwański.

W najbliższym spotkaniu Miedziowi zagrają na wyjeździe z Radomiakiem Radom w 11. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Mecz zaplanowano na sobotę 4 października o godzinie 17:30.

- Nie możemy zachłysnąć się tym zwycięstwem, wiadomo, trzeba je doceniać, bo nie zawsze się strzela 4 bramki. Musimy jechać tam z nastawieniem, że jedziemy wygrać tym razem w lidze - zapewnia piłkarz KGHM Zagłębia.