Roman Yakuba po meczu z Jagiellonią: musiała być zachowana struktura
LUBIN. Roman Yakuba podsumował remis KGHM Zagłębia Lubin z Jagiellonią (0:0). – Taktyka była po prostu taka, by grać uważnie z tyłu – stwierdził ukraiński obrońca.
Możesz być zadowolony z gry obrony Zagłębia, bo nie straciliście gola. Wypada tylko żałować, że w akcjach ofensywnych nie udało się zdobyć gola choćby jednego na wagę trzech punktów.
Najważniejsze, że jest na zero z tyłu, bo to było istotne po ostatnim spotkaniu, żeby dobrze zagrać w obronie, a do tego dołożyć coś w ofensywie. Szkoda, że nie zdobyliśmy bramki, ale już patrzymy w przyszłość.
Agresywnie rozpoczęliście to spotkanie, ale potem oddaliście inicjatywę Jagiellonii. Wybijaliście ich z uderzenia umiejętnie i niewiele brakowało byście w końcówce pierwszej połowy strzelili gola. Były dwie znakomite sytuacje przed przerwą. potem dwa w sumie nieuznane gole Kajetana Szmyta i końcówka bardzo nerwowa z obu stron. Tam mogło się wszystko wydarzyć przy remisie 0:0.
Myślę, że Jagiellonia mocno nas nie zepchnęła do defensywy, ale taktyka była po prostu taka, by grać uważnie z tyłu. Jak nie wychodził nam pressing, musiała być zachowana struktura i wtedy próbowaliśmy wypychać ich wyżej albo po prostu przechwytywaliśmy piłkę i próbowaliśmy kontratakować.
Zagłębie wychodzi z tego meczu z jednym punktem. To dla nas zdobycz punktu czy jednak strata dwóch, biorąc pod uwagę, że graliście na własnym boisku?
Uważam, że można to różnie interpretować, ale myślę, że strata dwóch – bo to jest nasze boisko, nasza twierdza z naszymi Kibicami, którzy nas mocno wspierają. Szkoda, że nie dopisaliśmy trzech punktów do swojego konta.
Okazja na zwycięstwo będzie już za tydzień, bo podejmujecie w ostatnim meczu u siebie Widzew Łódź.
To prawda, musimy wrócić do wygrywania i zrehabilitować się po ostatnich dwóch meczach. Za tydzień trzy punkty muszą zostać w Lubinie.
Fot. Tomasz Folta
Dodaj komentarz