Twierdza niezdobyta(FOTO)
LUBIN. Przez większość spotkania, to piłkarze Widzewa Łódź byli najbliżej zdobycia kompletu punktów. Miedziowi pokazali jednak charakter i walkę do samego końca. Najpierw w 86. w swoim stylu – strzałem głową – golkipera Widzewa pokonał Leonardo Rocha. I gdy wydawało się, że pojedynek zakończy się podziałem punktów, Jesus Diaz przesądził o losach zapewniając Zagłębiu zwycięstwo. - Ciężko cokolwiek powiedzieć na gorąco, bo ta końcówka była niesamowicie emocjonująca. Z pewnością przeprowadzone przez trenerów zmiany zrobiły dziś wielką różnicę, Michalis Kosidis dał mi dużo wsparcia i absorbował uwagę obrońców Widzewa. Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy kolejny raz u siebie, a w dodatku pomogliśmy w tym razem z Jesusem Diazem. Podtrzymaliśmy serię bez porażki u siebie, która ma już chyba z pół rok. Coś wspaniałego! - powiedział Leonardo ROCHA.
Zawodnicy sprawili kibicom niesamowity prezent na Barbórkę a twierdza „Lubin” wciąż pozostaje niezdobyta w tym sezonie!
Pierwszy celny strzał w tym meczu oddał Widzew Łódź. Z dalekiej odległości z rzutu wolnego uderzał Bartłomiej Pawłowski, ale czujny między słupkami był Jasmin Burić. W 30. minucie gry strzał z okolic szesnastu metrów oddał Andij Zeqiri. Na szczęście piłka poszybowała obok słupka naszej bramki. Chwilę później ponownie szwajcarski napastnik łodzian był bliski wyprowadzenia gości na prowadzenie, jednak dobrze interweniował bramkarz Miedziowych. W następnej akcji po dośrodkowaniu z lewej strony boiska główkował Mateusz Żyro. Ponownie dobrze ustawiony był Jasmin Burić. W końcowej fazie pierwszej połowy z dystansu zaskoczyć golkipera gości próbował Leonardo Rocha, ale niestety piłka przeleciała obok słupka bramki przyjezdnych. W doliczonym czasie gry niestety Widzew Łódź objął prowadzenie. Po ładnej koronkowej akcji z bliskiej odległości piłkę do siatki wpakował Sebastian Bergier.
Po zmianie stron Miedziowi szybko próbowali wyrównać. W dogodnej sytuacji znalazł się Jesus Diaz, ale po jego strzale piłka poszybowała tuż obok słupka bramki Widzewa. W 59. minucie gry strzał zza pola karnego oddał Juljan Shehu. Tym razem pomocnik łodzian jednak chybił. Po godzinie gry technicznym uderzeniem zaskoczyć Macieja Kikolskiego próbował Leonardo Rocha. Bezbłędny był jednym bramkarz drużyny prowadzonej przez Igora Jovicevicia.
W 70. minucie Sebastian Bergier ładnie zszedł na prawą nogę i uderzył po długim słupku. Dobrze spisał się jednak Jasmin Burić i obronił ten strzał. W 80. minucie starcia ze sporej odległości swoich sił spróbował Juljan Shehu. Piłka po rękach golkipera Miedziowych zatrzymała się na słupku. Chwilę później Mariusz Fornalczyk trafił w poprzeczkę i ciągle goście prowadzili jednym trafieniem. W następnej akcji to podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego mogli wyrównać. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Leonardo Rocha, a jego strzał zatrzymał się na poprzeczce.
W 86. minucie KGHM Zagłębie Lubin doprowadziło do wyrównania. Tomasz Makowski popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem, a kapitalnie głową uderzył Leonardo Rocha. W doliczonym czasie gry gola na wagę trzech punktów strzelił Jesus Diaz. Po chwili sędzia Tomasz Marciniak zakończył spotkanie.
KGHM Zagłębie Lubin - Widzew Łódź 2:1( 0:1)
Bramki: Leonardo Rocha 86, Jesús Díaz 90 - Sebastian Bergier 45
KGHM Zagłębie: Zagłębie: 1. Jasmin Burić - 31. Igor Orlikowski, 5. Aleks Ławniczak, 4. Damian Michalski, 3. Roman Jakuba, 35. Luka Lučić (74, 9. Michális Kossídis) - 44. Marcel Reguła (66, 19. Jakub Sypek), 18. Adam Radwański (46, 6. Tomasz Makowski), 39. Filip Kocaba (18, 26. Jakub Kolan), 77. Kajetan Szmyt (46, 27. Jesús Díaz) - 55. Leonardo Rocha.
Widzew: 98. Maciej Kikolski - 91. Marcel Krajewski, 5. Stélios Andréou, 4. Mateusz Żyro, 3. Samuel Kozlovský (75, 13. Dion Gallapeni) - 77. Ángel Baena, 6. Juljan Shehu (85, 20. Antoni Klukowski), 55. Szymon Czyż (81, 25. Marek Hanousek), 19. Bartłomiej Pawłowski (75, 10. Fran Álvarez) - 9. Andi Zeqiri, 99. Sebastian Bergier (75, 7. Mariusz Fornalczyk).
żółte kartki: Ławniczak, Orlikowski - Bergier, Baena, Kozlovský, Zeqiri, Fornalczyk, Hanousek.
Fot.Ewa Jakubowska
Fot. Ewa Jakubowska
Dodaj komentarz