Trwa seria Zagłębia-Kuźdeba nie do zatrzymania
Dobra passa zespołu Pawła Nocha nadal trwa. Piłkarze ręczni Zagłębia Lubin inaugurując rundę rewanżową w Superlidze nie zawiedli swoich kibiców, pokonując po dobrym, zaciętym meczu na wyjeździe Pogoń Szczecin 27:25. Tym samym odczarowali szczeciński parkiet, na którym wcześniej nie dane im było wygrać. Osiem bramek dla Miedziowych rzucił Łukasz KUŹDEBA.
Pierwszą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po dziesięciu minutach mieli dwa oczka zapasu 3:1. Na odpowiedź ze strony przyjezdnych nie trzeba było długo czekać i już po chwili na tablicy wyników było po trzy. Po kwadransie dzięki trafieniu Michała Stankiewicza „miedziowi” wyszli pierwszy raz na prowadzenie 4:3. Od tej pory grę dyktowali przyjezdni. Podopieczni Pawła Nocha byli bardzo dobrzy w obronie, skutecznie wykańczali każdą akcję ofensywną, co spowodowało, że pięć minut przed końcem pierwszego starcia Zagłębie prowadziło pięcioma bramkami 12:7. O czas poprosił Rafał Biały, ale portowym chwila oddechu na nic się zadała. Choć pięć minut przed przerwą gospodarze odrobili część strat to po trzydziestu minutach meczu przyjezdni schodzili z prowadzeniem 13:11.
„Miedziowi” po dobrej końcówce pierwszej części meczu drugą rozpoczęli bardziej odważnie. Po stronie Pogoni szwankowała skuteczność co pomogło przyjezdnym po dziesięciu minutach zanotować dziewiętnaście bramek przy czternastu gospodarzy. Po chwili dorobek szczecinian o dwa oczka podreperował Jedziniak (19:16). Kolejne bramki dla Zgłębia zdobył Łukasz Kużdeba i to on przyczyniał się do punktowania gości, natomiast zespół Rafała Białego nadal miał problem ze skutecznością rzutów. Siedem minut przed końcem meczu było 23:19 dla pomarańczowych. Kiedy do końca spotkania zostały cztery minuty po stronie przyjezdnych zostało czterech zawodników rywale wykorzystali sytuacje dokładając dwie bramki do swojego wyniku. Lubinianie zachowali zimną grę i kolejne bramki zdobyli Gumiński, Dżono, Stankiewicz. Końcówka meczu to istna gra nerwów, bo dzięki Krupie Pogoń przybliżyła się do zwycięstwa w tym spotkaniu, ale dobitka Stankiewicza przesądziła o wygranej Zagłębia Lubin i zanotowania pokonania Pogoni Szczecin na ich własnym parkiecie.
Pogoń Szczecin – MKS Zagłębie Lubin 25:27 (11:13)
Pogoń Szczecin: Morawski, Tatar – Grzegorek, Bruna 2, Walczak 1, Gierak 6, Krupa 6, Krysiak, Jedziniak 6, Zaremba 2, Kniaziew 2.
MKS Zagłębie Lubin: Małecki, Szamryło – Stankiewicz 4, Gumiński 3, Przysiek 3, Kużdeba 8, Marciniak, Macharaszwili 3, Szymyślik 2, Wolski, Krieger, Gudz, Bartczak, Pietruszko, Dżono 4.
A w sobotę kolejne szczypiorniackie emocje. Od rana w SP 14 turniej Masters w piłce ręcznej, czyli bezpowrotna okazja aby zobaczyć dawne gwiazdy Miedziowego handballa. O godzinie 17 w hali RCS europejskie puchary i pojedynek kobiecego Zagłębia z izraelskim Maccabi.