Miedziowe spociły się mniej niż na treningu
LUBIN. Po dwudniowej „walce” w trzeciej rundzie Challenge Cup między Metraco Zagłębie Lubin a Maccabi Arazim Ramat gan podopieczne Bożeny Karkut pewnie awansowały do kolejnej rundy. W sobotę jak i niedzielę „miedziowe” dały porządną lekcję gry przyjezdnym.
Wczorajszego dnia szczypiornistki z Izraela przez całą pierwszą połowę trafiły tylko dwa punkty w tym czasie lubinianki zaliczyły o osiemnaście oczek więcej i na przerwę schodziły ze stanem 20:2. Oglądając sobotni mecz można było pomyśleć, że jest to tylko trening a nie mecz pucharowy... Przyjezdne miały mocne problemy w ataku, jaki i w obronie. Po przerwie na lubińskim parkiecie nic się nie zmieniło w dalszym ciągu „pomarańczowe” udzielały lekcji gry gościom a ich przewaga urosła do dwudziestu dziewięciu bramek. MVP sobotniego spotkania została Żana Marić.
W dzisiejszym meczu zespól z Izraela okazał się pojętym uczniem i pierwszą bramkę Maccabi zdobył już w drugiej minucie pierwszej połowy. W ósmej minucie meczu przeciwniczki „miedziowych" miały na swoim koncie dwie bramki to tyle ile zdobyły przez całą pierwszą połowę wczorajszego spotkania. W dziewiętnastej minucie podopieczne Bożeny Karkut prowadziły dziesięcioma bramkami po wykorzystanym rzucie karnym Żany Marić. Po trzydziestu minutach na tablicy wyświetlił się wynik 22:6 dla Zagłębia. Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Nadal na parkiecie królowały „pomarańczowe” traktując mecz jak trening, przy okazji przetrenowały różne rozwiązania taktyczne. Mecz zakończył się awansem lubinianek do kolejnej rundy Challenge Cup.
21.11.2015
Metraco Zagłębie Lubin – Maccabi Arazim Ramat gan 41:12 (20:2)
22.11.2015
Maccabi Arazim Ramat gan – Metraco Zagłębie Lubin 17:37 (6:22)