Miedziowi zaczynają przygotowania
LUBIN. 8 stycznia piłkarze Zagłębia spotkają się na pierwszym, tegorocznym treningu. Dzień później rozpocznie się seria badań i testów, a pierwszy tydzień treningów zakończy gra kontrolna rozegrana w Grodzisku Wielkopolskim z Koroną Kielce.
W niedzielne popołudnie piłkarze KGHM Zagłębia rozpoczną przygotowania do rundy rewanżowej. Pierwszy trening będzie okazją do spotkania się po kilkunastodniowej przerwie oraz wprowadzeniem do serii testów. Poniedziałkowy poranek Miedziowi spędzą na specjalistycznych badaniach w lubińskiej klinice Medicus, a w trakcie dnia przejdą próby na siłowni i sali gimnastycznej w siedzibie Klubu. We wtorek I drużyna zamelduje się w Fit Arenie w Lubinie na kolejnych badaniach. Duża ilość testów nie przeszkodzi w treningach na boisku. Zagłębie ponownie na murawie pojawi się w czwartek, a w sobotę (14 stycznia) zagra sparing z Koroną Kielce. Mecz zaplanowano na godzinę 12 w Grodzisku Wielkopolskim.
Mało jest pewników w kwestii transferowej. Na Górnym Śląsku przekonują iż napastnik Miedziowych Michał Papadopulos praktycznie jest już dogadany z działaczami Piasta Gliwice i najpóźniej do środy transfer zawodnika zostanie sfinalizowany.
Nie wiadomo jaka przyszłość rysuje się przed Jarosławem Jachem. Prezes Robert Sadowski okazuje się być twardym graczem w negocjacjach i odpadły już trzy kluby oferujące mniej niż 1 milion euro za stopera Miedziowych. Takie pieniądze a może nawet bliższej 1,5 miliona jest w stanie wyłożyć np.Borussia Moechengladbach lub francuski Lyon. W każdym razie Sadowski nie naciska na Jacha by ten czym prędzej związał się z kimkolwiek z prostej przyczyny - jest potrzebny drużynie. Jednak z odejściem Jacha Zagłębie się liczy i...nie zasypuje gruszek w popiele. - Mamy następcę Jacha i prowadzimy rozmowy by podpisać kontrakt z tym zawodnikiem już w najbliższym czasie, z opcją przyjścia do nas od 1 lipca - tyle udało nam się dowiedzieć od sternika Zagłębia.
Wygląda na to, ze ów następca Jacha to mimo wszystko priorytet Zagłębia. Miedziowi prowadza także rozmowy w sprawie pozyskania zawodnika na skrzydło co zdaje się potwierdzać spostrzeżenie iż jesienią granie flankami nie było najmocniejszą stroną Miedziowych. Zresztą w kwestii transferów Miedziowi nie zamierzają wykonywać nerwowych ruchów. Ale jak to mówi prezes Sadowski - sytuacja dynamicznie się rozwija w różnych kierunkach...