Spacerek Cuprum

Spotkanie rozpoczęli goście od szybkiego prowadzenia 3:0. Każda dobrze rozegrana akcja dodawała przyjezdnym wiatru w żagle. Dzięki wypracowanej obronie bydgoszczanom udało się odskoczyć rywalom na cztery „oczka” (9:5) i gdy mogło się wydawać, że taką nadwyżkę dowiozą do końca pierwszego seta, team Greorghe Cretu wyrównał spotkanie. Końcowe minuty to gra „punkt za punkt”, którą wygrał zespół z Lubina.

Przyjezdni po przegranym pierwszym secie drugi rozpoczęliz grubej rury i po chwili ponownie odskoczyli „miedziowym”, taka sytuacja zbiła gospodarzy z tropu, którzy zaczęli popełniać podstawowe błędy. Zespół Dragana Mihaliovicia śmiało wykorzystali niemoc „pomarańczowych” i w tej partii wygranej nie pozwolił sobie odebrać (25:17).

Trzeciego seta oba zespoły rozpoczęły od wyrównanej walki, a po akcji Marcela Gromadowskiego na tablicy wyników pojawił się remis po sześć. Po chwili do głosu powrócili gospodarze, a Łukasz Kaczmarek dał im dwupunktowe prowadzenie (8:6), by już po chwili cieszyć się z pięciu oczek zapasu. Duet Yudina- Gromadowski w końcówce zbliżył Łuczniczkę do dwóch punktów różnicy (21:19), ale ostatnie minuty należały już do „miedziowych”, którzy ku uciesze kibiców wygrali tę partię.

Czwarty set rozpoczął się pod dyktando lubinian, którym już na wstępie udało się odskoczyć na dwa punkty (3:1). Rywale „pomarańczowych” nie zamierzali składać broni i szybko wyrównali spotkanie. Od tej chwili do połowy seta walka toczyła się o każdy punkt. Lubinianie nie zamierzali poprzestać na dobrym początku i po stoczonym boju odskoczyli bydgoszczanom na pięć „oczek” i już do końca prowadzili bezpieczną przewagą.

Cuprum Lubin - Łuczniczka Bydgoszcz 3:1 (26:24, 17:25, 25:21, 25:19)

Cuprum Lubin: Kaczmarek, Pupart, Bohme, Taht, Gunia, Łomacz, Rusek (libero) oraz Malinowski, Michalski, Gorzkiewicz, Koumentakis

Łuczniczka Bydgoszcz : Nowakowski, Katić, Yudin, Filipiak, Szczurek, Sacharewicz, Czunkiewicz (libero) oraz Jurkiewicz, Filipiak, Bobrowski