Spacerek siatkarzy Cuprum
LUBIN. W meczu 30 kolejki PlusLigi nie było większych niespodzianek. Siatkarze Cuprum Lubin w trzech setach przed własną publicznością rozgromili rywala z ostatniej pozycji tabeli AZS Częstochowa 3:0. MVP został Grzegorz Łomacz (Cuprum Lubin).
Pierwsze minuty sobotniego spotkania to wyrównana walka po obu stronach parkietu. Przyjezdni w pewnym momencie wyszli na jednopunktowe prowadzenie (7:6), ale już po chwili na ziemię sprowadzili ich gospodarze odskakując na cztery oczka. Częstochowianie nie zamierzali składać broni i kilka minut później doprowadzili do wyrównania wyniku po 12. Do końca pierwszego seta na parkiecie toczyła się walka „punkt za punkt”, którą dzięki dobrej grze Roberta Tahta zwycięstwem zakończyli „pomarańczowi”.
Drugiego seta otworzyli gospodarze szybkim prowadzeniem 5:1. Ta sytuacja zupełnie rozbiła przyjezdnych, którzy przestali radzić sobie z przyjęciem oraz stracili skuteczność w ataku. Dwa punkty na konto teamu Gheorghe Cretu dołożył Marcus Bohme i zaliczka „pomarańczowych” urosła do siedmiu punktów. Z każdą minutą przewaga miejscowych rosła (20:6), by zakończyć się wynikiem dość krępującym dla przyjezdnych 25:8.
Po przerwie częstochowianie rozpoczęli plan zmazywania niesławy drugiego seta i w pierwszych minutach wygrywali 4:0. Lubinianie zaczęli odrabiać straty i po chwili na tablicy wyników pojawił się remis po sześć. W tym momencie zespół szkoleniowca Cretu przejął kontrolę na parkiecie i do końcowego gwizdka doprowadził do wyniku 3:0 tym samym zainkasowali komplet punktów, kończąc rundę zasadniczą na szóstej pozycji.
Cuprum Lubin - AZS Częstochowa 3:0 (25:23, 25:8, 25:20)
Cuprum Lunin : Kaczmarek, Pupart, Bohme, Taht, Gunia, Łomacz, Rusek (libero) oraz Malinowski
AZS Częstochowa : Polański, Buniak, Szymura, Grebeniuk, Szlubowski, Buczek, Kowalski (libero) oraz Wawrzyńczyk, Janus
