KS Polkowice w pościgu za podium

Polkowiczanie przystąpili do meczu osłabieni brakiem pauzującego za kartki, swojego kapitana - Dawida Wacławczyka. Jego brak był widoczny na boisku. Górnicy starali się to wykorzystać i w 30 min. po błędzie defensywy naszego zespołu strzelili pierwszego gola. Na listę strzelców wpisał się Dominik Lasik. Kilka minut później z rzutu wolnego mógł wyrównać Maciej Bancewicz, ale futbolówka trafiła w poprzeczkę. Do przerwy górnicy z Zabrza prowadzili 1:0. Przełomowym momentem meczu była 51 min. , kiedy to obrońca gości zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym.

Jedenastkę na gola zamienił Michał Bednarski doprowadzając do remisu. W 70 min. polkowiczanie zdobyli kolejnego gola. Akcję prawą strona boiska przeprowadził Karol Fryzowicz, dośrodkował dokładnie do Mariusza Szuszkiewicza a ten szczupakiem wpakował piłkę do siatki Górnika. Kilka minut później w słupek trafił Kamil Zawadzki. Końcówka należała do naszego zespołu. Zielono-czarni praktycznie nie opuszczali połowy rywala. Wynik spotkania ustalił w 88 min. po indywidualnej akcji Maciej Bancewicz. Wspierany dopingiem swoich fanów KGHM ZANAM Polkowice na pożegnanie z kibicami pokonał Górnika II Zabrze 3:1. Dzięki wygranej zielono-czarni awansowali w ligowej tabeli na 4. miejsce.

KGHM ZANAM Polkowice – Górnik II Zabrze 3:1 (0:1)
Bramki: Michał Bednarski 52, Mariusz Szuszkiewicz 70, Maciej Bancewicz 88 – Dominik Lasik.
KGHM ZANAM Polkowice: Damian Primel - Karol Fryzowicz, Krzysztof Ziemniak, Mikołaj Ptak (74 Tomasz Wojciechowski), Szymon Szymik, Maciej Bancewicz, Adrian Nowacki (46 Kamil Zawadzki), Rafał Karmelita, Wojciech Galas (79 Ariel Famulski) , Mariusz Szuszkiewicz, Michał Bednarski (68 Mateusz Surożyński)
Górnik II Zabrze: Daniel Bielica - Jakub Dyląg , Radosław Gruszka, Dominik Konieczny, Bartosz Pikul (69 Bartosz Ściślak), Michał Tejchman, Andrzej Trubeha, Przemysław Wiśniewski, Daniel Wajsak (87 Mateusz Kulanek), Dominik Lasik, Filip Żagiel
Powiedzieli po meczu:
Enkeleid Dobi - trener KGHM ZANAM Polkowice
- Bramkę straciliśmy po naszym błędzie, obrońca po prostu stracił głowę i tak jakbyśmy sami sobie strzelili bramkę. Trzeba jednak oddać naszym chłopakom, że po przerwie wyszli zdeterminowani i w drugiej połowie już dominowaliśmy. Górnik ma pretensje do sędziów, ale jeśli oni mają pretensje to cała liga może mieć pretensje. Mogę pogratulować naszym zawodnikom, że odpowiedzieli w najlepszy sposób w drugiej połowie. Zawiązywaliśmy akcje, tworzyliśmy sytuacje – widać, że ta drużyna ma pomysł. W sezonie mieliśmy dobrą passe, straciliśmy ją –najlepsze drużyny na świecie mają małe kryzysy - ale wyszliśmy z dołka. Zostały nam ostatnie dwa mecze i wygramy je.
Józef Dankowski - trener Górnik II Zabrze
Nie. Nic nie powiem bo powiedziałbym za dużo. Sami widzieliście jak było.