Przemkowski sport zaciska pasa

Burmistrz Przemkowa Jerzy SZCZUPAK (na zdjęciu) ogłosił otwarty konkurs ofert na wsparcie realizacji zadania publicznego w zakresie sportu w Gminie Przemków w 2018 r. Przedmiotem konkursu jest realizacja zadania publicznego polegającego na: objęciu szkoleniem w zakresie gry w piłkę nożną dzieci, młodzieży i dorosłych z terenu miasta i gminy Przemków, organizacji zawodów i przygotowaniu do rozgrywek sportowych, propagowaniu współzawodnictwa sportowego i czynnego w nim udziału oraz utrzymaniu bazy sportowej w gminie Przemków.

I na tym kończą się dobre wiadomości dla sympatyków piłki nożnej. W 2018 rok na futbol przeznaczono zaledwie 50 tysięcy złotych podczas kiedy w 2017 roku na pilkę z gminnego budżetu przeznaczono 121 tysięcy obdzielając nimi nie tylko Zamet Przemków, ale i UKS Hutę Przemków. Ten rok zapowiada się piłkarsko cienki, ale podobno takie są realia budżetowe gminy.

Na grudniowej sesji doszło już do scysji pomiędzy burmistrzem Jerzym Szczupakiem a a grupą radnych reprezentujących Zamet Przemków. Poszło o niszczejący w zastraszającym tempie (70 procent dachu grozi podobno już zawaleniem - przyp.red.)) budynek klubowy. Burmistrz przyznał iż gmina nie ma pieniędzy na modernizację budynku, szatni itp. i zaproponował kupno... kontenerów, tak jak postąpiono w pobliskiej gminie - Radwanicach gdzie kupiono kontenery szatniowe za 250 tysięcy. Działacze i zarazem radni Zametu oznajmili, że modernizację budynku klubowego na ich stadionie można wykonać za mniejszą kwotę niż w Radwanicach wydano na tymczasowe kontenery. Potrzebna jest tylko dobra wola władz.

Nie trzeba się domyślać iż informacja o wielkości kwoty na sport jeszcze bardziej rozpali relacje między radnymi i burmistrzem. Nawet jeżeli cała wspomniana kwota 50 tysięcy zasili konto wyłącznie jednego klubu...