Czas ma wielkie derby basketu. CCC rusza po złoto!
POLKOWICE. Już w dzisiejszy wieczór to na co kibice żeńskiego basketu z Dolnego Śląska czekają z utęsknieniem. W polkowickiej hali Pomarańczowe zagrają z wrocławską Ślęzą. Śmiało możemy obstawiać, że poziom emocji sięgnie zenitu. Iskrzy już od pewnego czasu. Kibice we Wrocławiu licyzli iz Ślęzę do boju w Polkowicach poprowadiz była koszykarka CCC - Elena Babkina, ale okazało się, że kiedy kilka dni temu działacze CCC podjęłi decyzje o rozstaniu się z żoną byłego trenera CCC zastrzegli w umowie ze Ślęzą iż Babkina nie będzie mogła zagrać w meczu w Polkowicach. Kibice z Wrocławia sa wściekli na polkowicki klub i obiecują iż pokaża się w polkowickiej hali w sporej liczbie przekrzykując miejscowych fanów. Kobiecy basket ma ten urok, że jednak wojn toczą się nie na trybunach lecz wyłącznie na parkiecie...
W polkowickiej drużynie zaszło ostatnio sporo zmian kadrowych i nie tylko. Na dziś CCC to faktycznie plejada koszykarskich gwiazd... Alysha Clark (Izrael), Temitope Fagbenle (Wlk. Brytania), Antonija Sandrić (Chorwacja), Artemis Spanou (Grecja), Miljana Bojović (Serbia). Do tego należy dodać podstawową rozgrywającą reprezentacji Polski, Weronikę Gajdę, a także niezwykle utytułowaną Magdalenę Leciejewską oraz Angelikę Stankiewicz, która w wielu klubach ekstraklasy byłaby wiodącą postacią. Klub z Polkowic pozyskał w ubiegłym tygodniu dwie doświadczone Amerykanki – podkoszową Lauren Ervin oraz skrzydłową Alanę Beard. Zespół przejął niedawno słowacki trener Maros Kovacik. To także bardzo mocny punkt CCC. Fachowcy obecny skłąd CCC wyceniają nawet na 3 mln dolarów.Po raz pierwszy od początku ligi i przygodzie z Euroligą głośno mówi się iż CCC może nawet sięgnąć po złoty medal !
Najważniejsza transformacja dotyczy sposobu gry. Polkowiczanki zaczęły prezentować taką koszykówkę, jakiej oczekują fani - efektowną i skuteczną. Koszykarki z Polkowic są na parkiecie zadziorne, walczą o każdą piłkę, a ławka rezerwowych cały czas jest aktywna. Drużyna wygląda jak monolit i jest podbudowana kolejnymi wygranymi meczami. Jutro polkowiczanki prowadzone przez trenera Marosa Kovacika, dla którego będzie to drugi mecz w tym sezonie w charakterze pierwszego szkoleniowca pomarańczowych, a pierwszy przed polkowicką publicznością, czeka bardzo trudne zadanie. Za rywala polkowiczanki będą mieć aktualnego mistrza Polski ze stolicy Dolnego Śląska.
Ślęza w obecnych rozgrywkach również spisuje się dobrze. Wygrała 12 z 16 rozegranych meczów i zajmuje w tabeli czwarte miejsce, tuż za naszą drużyną, która ma na koncie rozegrany jeden mecz więcej. Ślęza przyjedzie do Polkowic podwójnie zmotywowana. Po pierwsze - mecze derbowe zawsze wyzwalają dodatkowe pokłady zaangażowania, a po drugie wrocławianki będą chciały wziąć rewanż na naszych dziewczynach za porażkę poniesioną we własnej hali. 22 października w pierwszej rundzie wygraliśmy ze Ślęzą 76:67, a najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyła Elina Babkina, której w Polkowicach już nie ma. Łotyszka broni teraz barw wrocławskich, ale w meczu z CCC nie zagra, bo tak zastrzegli osbie włodarze polkowickiego klubu. Z całą pewnością brak rozgrywającej w składzie Ślęzy na mecz z naszym zespołem to spore osłabienie mistrzyń Polski. Mimo tego, czeka nas trudna przeprawa. Patrząc na średnie statystyki z obecnego sezonu można zakładać, że mecz będzie zacięty, a o wygranej zadecydują niuanse.
Oba zespoły mają zbliżone wszystkie parametry statystyczne. Duże znaczenie może mieć wsparcie kibiców, na które nasze koszykarki CCC bardzo liczą. Fani Pomarańczowych swoim gorącym dopingiem potrafią deprymować przeciwnika i na to też jutro liczymy. Początek meczu o godzinie 19:00. Zapraszamy do Hali Sportowej Przy ul. Dąbrowskiego 1A.
Sprzedaż biletów (w cenie 12 zł normalny i 6 zł ulgowy) prowadzona będzie od godziny 17:00 w kasie przy wejściu głównym do hali.