Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Górnik nie zatrzymał..."Barcelony futsalu"

POLKOWICE. Do Polkowic zawitała "Barcelona polskiego futsalu" czyli Rekord Bielsko-Biała aby rozegrac mecz w ramach 1/16 Pucharu Polski. Polkowiczanie wstydu kibicom nie przynieśli. Podopieczni Marcina Jeziornego przegrali 1:3(1:3) odpadając z PP. Ale w kontekscie ich celu głównego czyli walki o awans do ekstraklasy pokazali się na le renomowanego rywala z jak najlepszej strony...

Górnik nie zatrzymał..."Barcelony futsalu"

 

– Istotnie, z tak trudnym rywalem, na tak wczesnym etapie Pucharu Polski, już dawno się nie mierzyliśmy – przyznał po spotkaniu Krzysztof Burnecki. – Polkowiczanie grali twardo, grali dość „fizycznie” i widać było po ich postawie chęć awansu na wyższy szczebel ligowy. Na pewno jest to diametralnie inny, lepszy zespół niż przed rokiem – skwitował kierownik drużyny mistrzów Polski.

Przed rokiem bielszczanie wygrali w Polkowicach 7:1, relatywnie niedużym nakładem sił. Tym razem rzeczywiście, głównie ze względu na eksperymentalne zestawienie składu biało-zielonych, było o wiele trudniej. Skala trudności wzrosła, gdy w 7. minucie gospodarze po udanej kontrze i trafieniu Dawida Witka objęli prowadzenie. To pobudziło bielszczan, a przede wszystkim korzystnie wpłynęło na ich koncentrację. Pierwszym tego symptomem był wyrównujący gol Kamila Surmiaka, który w ataku pozycyjnym wykorzystał dobre podanie Jana Dudka. Następne dwa gole „rekordzistów” padły po niemal bliźniaczych akcjach, po przechwycie piłki w głębi pola. Tu ogromną rolę odegrali asystujący – Paweł Budniak i Jan Janovsky, którzy wypracowali pozycje strzeleckie Tomaszowi Gąsiorowi i J. Dudkowi.

Jak przystało na rutynowany, doświadczony zespół obrońców PP, mistrzów kraju, w drugiej części przyjezdni „wzięli mecz pod swoją kontrolę”. Goście nie forsowali tempa, starając się przy tym możliwie długo utrzymywać przy piłce. By jednak nie odnieść wrażenia, iż goście w ogóle nie kwapili się do ataków, wspomnieć warto, że Grzegorz Duda – golkiper miejscowych – był bezspornym bohaterem tej części spotkania. Z rozlicznych, udanych interwencji wspomnieć należy m.in. o obronie strzału z przedłużonego rzutu karnego Artura Popławskiego, z 37. minuty.

Pomeczowa opinia trenera  Rekordu Andrzej Szłapa: - Napotkaliśmy na trudnego, agresywnie grającego – czasami na pograniczu faulu – rywala. Polkowiczanie mają w swoim składzie kilku doświadczonych graczy, więc naprawdę nie było łatwo. Zadowolony jestem z końcowego wyniku, z awansu i z gry naszej młodzieży – dobrze się spisała. Dobre słowo należy się także naszym bardziej doświadczonym zawodnikom, zagrali na sto procent, z pełnym zaangażowaniem.

KGHM Metraco Górnik Polkowice – Rekord Bielsko-Biała 1:3 (1:3)

1:0 Witek (7. min.)

1:1 Surmiak (9. min.)

1:2 Gąsior (12. min.)

1:3 Dudek (19. min.)

KGHM Metraco Górnik Polkowice: Wójtowicz (Duda) – Koryciński, Biały, Szala, Kaczmar , Kochman, Potocki, Synowiec, Nowakowski, Rojek, Walasek, Witek

 Rekord: Nawrat – Janovsky, Kubik, Dudek, Surmiak, Popławski, Bondar, Gąsior, Budniak, Łasak, Kałuża

 

 

 

Powiązane wpisy